Filigranowe terriery kontra niedźwiedź. Domowy monitoring nagrał spektakularne starcie
Macie czasem delikatne obawy o to, że gdy śpicie, mogą odwiedzić was nieproszeni goście? Kiedy pewna mieszkanka Kalifornii postanowiła uciąć sobie popołudniową drzemkę, do jej domu wszedł... niedźwiedź. Na szczęście na niespodziewaną wizytę zareagowały natychmiast psy właścicielki, które, mimo wyraźnej różnicy w rozmiarach, zdołały przegonić intruza. Wszystko nagrała kamera domowego monitoringu.
Chociaż w dawnych czasach terriery wykorzystywane były najczęściej do polowań, dzisiaj mało kto kupuje je po to, aby pełniły rolę stróżów. Tym dwóch, filigranowym czworonogom nikt najwyraźniej tego nie powiedział.
Internet obiegło nagranie, na którym niedźwiedź brunatny wchodzi przez otwarte drzwi do domu w mieście Pasadena, w stanie Kalifornia. Spędza chwilę we wnętrzu, najwyraźniej w poszukiwaniu pożywienia. Nagle zrywa się do ucieczki, a z pokoju obok wybiegają dwa, niewielkich rozmiarów psy, ujadając zaciekle.
W tym czasie właścicielka nieruchomości, Deedee Mueller akurat drzemała po obiedzie. Jak opowiada, w pewnym momencie ze snu wyrwało ją szczekanie.
Zanim zebrała się, by sprawdzić, co zdenerwowało psy, sprawcy całego zamieszania dawno już nie było. Sprawdziła więc nagrania z domowych kamer i zobaczyła, co się stało.
Powiedzmy sobie szczerze, nietrudno wywnioskować, że, młodym niedźwiedziem kieruje głód i prawdopodobnie nie ma on żadnych złych zamiarów, toteż nagły atak dźwiękowy ze strony terreriów po prostu go wystraszył.
Niemniej dysproporcja w wielkości stworzeń jest wyraźna i to dlatego film stał się hitem internetu. Squirt i Mei Mei natomiast, bo tak nazywają się dwa waleczne psy, zyskały dozgonną wdzięczność pani Mueller.