Goliat tygrysi: Pływająca śmierć Konga

Goliat tygrysi /Wikimedia Commons /domena publiczna
Reklama

Żyjący w dorzeczu Konga goliat tygrysi uważany jest za najniebezpieczniejszą rybę całej Afryki. Ofiarami osiągającego około półtora metra długości stwora wodnego padają nawet ludzie czy krokodyle, a wielkie i zabójczo ostre zęby bez problemu rozszarpują wszystko, co stanie im na drodze.

W Afryce bez problemu można znaleźć stworzenia, które z łatwością mogłyby zakończyć nasz ludzki żywot: drapieżne lwy, lamparty, hieny, gepardy; wielkie słonie, hipopotamy, nosorożce; wijące się czarne mamby, pytony czy potężne krokodyle.

Ale mało kto słyszał o innym groźnym stworzeniu żyjącym w dorzeczu drugiej najdłuższej rzeki kontynentu - Konga. Mowa tu o goliacie tygrysim, czyli słodkowodnej rybie o ponadprzeciętnych rozmiarach, która uznawana jest za najniebezpieczniejszą w całej Afryce.

Osiąga ona średnio półtora metra długości, a jej waga może przekroczyć 50 kilogramów. Jej charakterystycznym elementem są wielkie i zabójczo ostre zęby, które widać, nawet gdy osobnik ma zamknięty pysk. Mają one aż do trzech centymetrów długości.

Reklama

Goliat tygrysi żywi się głównie wszelkimi rybami, ale nierzadko poluje również na ptaki. Potrafi on zaatakować także człowieka lub krokodyla, jednak na ogół preferuje zdobycz, którą może pożreć w całości, co ułatwia mu dodatkowy staw w górnej szczęce. Ciekawe jest to, że młode osobniki atakują w stadach, natomiast starsze wiodą życie samotników.

Zwierzęta te przebywają zazwyczaj w wodach o silnym prądzie. Mają dobrze rozwiniętą linię boczną, co w połączeniu z błyskawicznym atakowaniem tworzy z nich wybitnych drapieżców. Tubylcy uważają, że w środku stworzenia zamieszkuje zły duch "Mbenga", który jest odpowiedzialny za ataki na ludzi.

Goliaty tygrysie są również wyzwaniem dla wędkarzy z całego świata, którzy przybywają do Afryki Środkowej tylko po to, by upolować wodnego stwora.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama