Hostia przemieniona w serce Jezusa
Kościół uznał dotąd nieliczne cuda eucharystyczne, czyli przypadki niewytłumaczalnej przemiany hostii w ludzką tkankę i krew. W kolejce do zaakceptowania przez Watykan czekają dwa takie współczesne cuda.
Klasycznym cudem eucharystycznym uznanym przez Watykan jest tzw. "cud z Lanciano". Jak podają źródła, ok. 700 r. w Lanciano we Włoszech, w trakcie odprawiania mszy, hostia zamieniła się w kawałek ciała, a wino w krew. Co ważne, tkanki te wciąż zachowują świeżość (przechowywane są do dziś w kościele pod wezwaniem św. Franciszka w Lanciano).
Ciało i krew z Lanciano w 1971 r. przebadał zespół włoskich naukowców. Eksperci ustalili wówczas, że tkanki pomimo upływu 1300 lat nie uległy rozkładowi. Stwierdzono też jednoznacznie, że przechowywane w relikwiarzach biologiczne substancje to fragment ludzkiego serca oraz ludzka krew grupy AB. Cuda eucharystyczne to nie tylko tajemnicze zdarzenia z przeszłości. Współczesny (jednak nadal niepotwierdzony) cud eucharystyczny miał zdarzyć się w niedzielę 19 czerwca 2011 r. w kościele katolickim pod wezwaniem świętego Augustyna w St. Paul w USA. W trakcie odprawiania mszy, już po konsekracji, jedna z hostii upadła na podłogę. Zgodnie z tradycją kapłan, ksiądz John Echert, włożył opłatek przemieniony już w trakcie mszy św. w ciało Chrystusa do naczynia ze święcona wodą. Wówczas hostia spłynęła krwią zabarwiając wodę na czerwono.Według oświadczenia rzecznika archidiecezji St. Paul i Minneapolis, analizą niezwykłego zajścia zajęli się wykwalifikowani biolodzy, aby zbadać czerwony płyn i określić, czy istnieje naukowe wyjaśnienie zmiany koloru wody. Badania nadal trwają.
Tadeusz Oszubski