Kraina Grzybów - największa tajemnica polskiego internetu
Psychodeliczne wideo wyglądające niczym fragment programów edukacyjnych z lat 80. krąży po sieci i... rozpala do czerwoności ciekawość polskich internautów. Dla wielu to zmyślny, choć jednocześnie przerażający żart, inni doszukują się w nim ukrytego przekazu będącego ostrzeżeniem przed wojną atomową. Zapraszamy w podróż do Krainy Grzybów.
- Witajcie w naszym poradniku! - mówi piskliwym głosem uśmiechająca się dziewczyna ubrana w sweter żywcem wyjęty z lat 80.Tak rozpoczyna się jedno z najdziwniejszych nagrań wideo, jakie można zobaczyć w internecie. Mowa tutaj o pierwszym odcinku "Poradnika uśmiechu", z którego dowiecie się "Jak skutecznie jabłko". W poprzednim zdaniu nie zabrakło orzeczenia przez naszą nieuwagę - film naprawdę figuruje pod taką nazwą. Co najlepsze, to dopiero początek skomplikowanej układanki.
Nieuważny widz może pomyśleć, że ogląda materiał nagrany przynajmniej trzy dekady temu. Całość wygląda niczym film z wielokrotnie przegrywanej kasety VHS. Na ekranie widzimy charakterystyczny szum, a z głośników dobiegają dźwięki, które nijak pasują do współczesnych standardów telewizyjnych.
Do tego dochodzą co najmniej niepokojące elementy animowane przywodzące na myśl niektóre z rodzimych kreskówek z okresu "głębokiego PRL". Nic dziwnego, że część internautów uważa "Poradnik uśmiechu" za zapomnianą ramotę, którą ktoś odkopał i wstawił na YouTube.
Nic bardziej mylnego. To produkcja tylko stylizowana na coś, co może uchodzić za równolatka butów Relaks i sprzętu grającego marki Unitra.
Zresztą to, co na ekranie dzieje się po przywitaniu z Agatką, główną bohaterką "Poradnika", zdradza internetowy rodowód samego dzieła. Filmik z niewinnego sieciowego wideo zamienia się w psychodeliczny festiwal wszelakich dziwactw, który porównać można chyba wyłącznie z wizjami ludzi, którzy przesadzili z LSD.
- Jabłko składa się z nadjabłcza, krainy grzybów i papieru - wywód Agatki, która na oczach ma przylepione... papierowe oczy, przerywa plansza z rzekomym fragmentem pieśni z początku XX w., będącej ostrzeżeniem przed wspomnianą krainą grzybów. Po chwili do głosu dochodzi postać odwrócona tyłem. Jest to mama Agatki, która opowiada historię zaginięcia jej dziecka. Głos kobiety jest zmodulowany, zupełnie jak w telewizji, kiedy rozmówca nie chce zostać zidentyfikowany.
Czy wszystkie te elementy mają ze sobą jakiś związek? Dlaczego kolejne segmenty przerywają fragmenty filmów propagandowych? Skąd u boku Agatki nagle pojawia się wiewiórka Małgosia? Na te pytania trudno jest znaleźć odpowiedź. Są jednak tacy, którzy próbują.
YouTube'owy kanał KrainaGrzybówTV, na którym w grudniu 2013 roku znalazło się rzeczone nagranie, z miejsca stał się popularnym miejscem w sieci. Internauci od razu podjęli próbę interpretacji "Poradnika uśmiechu" oraz innych filmów z serii, jakie powiły się tam w ostatnich miesiącach. "Jak zrobić z papieru", "Ballada w rytmie dżins"", "Jak swoje włosy" - to tytuły kilku z dokonań wciąż anonimowych twórców. Tożsamość autorów jest równie wielką zagadką, jak sens, o ile takowy w ogóle istnieje, samych "Poradników".
W tych z pozoru chaotycznych klipach internauci doszukują się treści związanych z zagładą atomową. Udało im się między innymi ustalić, że archiwalne fragmenty widziane między występami Agatki pochodzą ze starych amerykańskich filmów propagandowych traktujących właśnie o niebezpieczeństwach związanych z wojną atomową.
Internetowi detektywi posunęli się w śledztwie tak daleko, że zaczęli puszczać dźwięki słyszane w produkcjach KrainyGrzybówTV od tyłu. Okazało się, że możemy w ten sposób usłyszeć nagrania w języku angielskim. Te ostatnie również związane są z bronią jądrową.
Tak zwana "teoria atomowa" przez długi czas była dominującą interpretacją uznawaną przez fanów Krainy Grzybów. Jednakże ostatni, opublikowany w połowie września bieżącego roku odcinek wydaje się być niezwiązany z tą tematyką.
Spora część oglądających uważa, że "przygody" Agatki to tak naprawdę zapis jej cierpień po tym, jak została zgwałcona przez pedofila, który przedstawiony jest jako "Dżinsowy Człowiek". Jeszcze inni są zdania, że "Poradniki" to wizualizacja narkotykowego haju, projekt studentów "obliczony" na wywołanie sensacji lub... eksperyment społeczny, za którym mogą stać same władze.
Istnieje jeszcze jedno, niezwykle prozaiczne, możliwe wyjaśnienie. Kraina Grzybów i wywołany przez nią szum to tak naprawdę... akcja marketingowa sklepu z koszulkami z motywami znanymi z "serialu". Tu pojawia się pytanie: czy twórcy od razu nastawiali się na zysk z ich sprzedaży, czy tylko próbują dodatkowo zarobić na swoim popularnym dziele? To sprawa, która podzieliła społeczność skupioną wokół "Poradników uśmiechu".
Osoby odpowiedzialne za Krainę Grzybów wciąż się nie ujawniły. Najnowszy odcinek, pod tytułem "Jak swoje włosy", to znak, że twórcy Krainy... nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Pytań bez odpowiedzi jest więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Czy kiedykolwiek poznamy odpowiedzi? Bardzo możliwe, że "Poradniki uśmiechu" już na zawsze pozostaną nierozwikłaną zagadką...
Michał Ostasz