Mężczyzna skradł pół tysiąca rowerów. Jego dorobek widać nawet z kosmosu

Wyjątkowo nietypowe zgłoszenie otrzymali policjanci w brytyjskim Oksfordzie, w którym zostali oni poinformowani, że pewien mieszkaniec zgromadził w swoim ogródku tak wiele rowerów, że miejsce to stało się prawdziwą wylęgarnią szczurów. Gdy funkcjonariusze zjawili pod jego domem nie dowierzali. Ich oczom ukazał się olbrzymi stos jednośladów składający się z około 500 sztuk. Co więcej, większość z nich została najprawdopodobniej skradziona w ciągu kilku ostatnich lat.

Zapewne niemal każdy z nas ma sąsiada z wyjątkowo dziwną, irytującą pasją, aczkolwiek pewien 54-letni mężczyzna z oksfordzkiego Littlemore przebił najprawdopodobniej pod tym względem wszystkim.

Otóż wspomniany Brytyjczyk pasjonuje się w zbieraniu rowerów. Jak informują mieszkańcy żyjący na tej samej ulicy, z nietypowym hobby związał się on około pięć lat temu. W tym czasie jego kolekcja urosła do niewyobrażalnych rozmiarów.

Wydawać by się mogło, że w takim przypadku jego jednoślady będą poustawiane w specjalnych stojakach, jednak nic bardziej mylnego. Wszystkie są wrzucone na jedną wielką kupę i gniją tam od dawna. Co więcej, pośród nich zalęgły się szczury, które od dawna wywołują niepokój u sąsiadki.

Reklama

Niezwykle interesujące jest to, że w ciągu pięciu lat narastania stosu praktycznie wszyscy oksfordczycy byli obojętni wobec niego. Zapewne przechodzili obok i myśleli sobie "to tylko wielka góra stworzona z rowerów - nic dziwnego". Natomiast jedyna osoba, która podjęła interwencję w tej sprawie została zignorowana przez władze i odprawiona słowami "szczury nie mieszkają w rowerach".

W końcu do mieszkania 54-latka weszli policjanci, którzy aresztowali mężczyznę pod zarzutem przywłaszczenia sobie cudzych rowerów. Co ciekawe, było ich tak dużo, że możemy je zobaczyć na fotografiach z kosmosu, a dokładniej ujmując, przeglądając zdjęcia satelitarne w Google Maps.

Biorąc pod uwagę olbrzymią liczbę zarówno szczurów, jak i jednośladów, możemy dość do ciekawego wniosku. Brytyjczyk od dawna musiał być wciągnięty w wyścig szczurów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: szczury | rowery | Wielka Brytania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy