Prysznic drogi jak kąpiel w wannie

Przeciętny prysznic trwa osiem minut i wiąże się z podobnym zużyciem energii i wody jak kąpiel w wannie - wynika z badania przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii przy użyciu nowoczesnej technologii.

Nie ma co się oszukiwać, biorąc prysznic wcale nie oszczędzamy wody
Nie ma co się oszukiwać, biorąc prysznic wcale nie oszczędzamy wody© Panthermedia

Nie pamiętamy, co robimy w łazience

Poprzednio dane dotyczące kąpieli zbierano na podstawie ankiet, ale ta metoda miała wiele wad - uważa badaczka zachowań z Unilevera, Hilde Hendricks.

- Ludzie zwykle nie potrafią dokładnie opisać swoich zachowań, gdyż są to nawyki, więc mogą być wykonywane nieświadomie - powiedziała Hendricks portalowi BBC News. Dodała, że wiele osób nie jest w stanie określić, jak długo wykonywało jakąś czynność.

Pod prysznicem najlepiej pięć minut

- Bazują one na akustyce i temperaturze, czyli wyłapują szum wody przepływającej przez rurę, a także zmianę temperatur - wyjaśniła Hendricks. Przy użyciu specjalnych algorytmów badacze byli w stanie wygenerować dane na temat nawyków związanych z kąpielą pod prysznicem. Wyniki podważyły dotychczasowe założenie, że ludzie spędzają pod prysznicem średnio pięć minut.

- Wiele osób uważa, że branie prysznica jest bardziej ekologiczne niż kąpiel w wannie, ale to badanie pokazuje, że tak nie jest - powiedziała portalowi brytyjska niezależna konsultantka ds. ochrony środowiska, dr Paula Owen, która osobiście zaleca pięciominutowe kąpiele pod prysznicem.

Marnotrawstwo wody i energii

Badanie wykazało, że tak długi czas spędzany pod prysznicem kosztuje przeciętną brytyjską rodzinę 416 funtów rocznie.

Dr Owen przypomniała, że jest wiele sposobów na ograniczenie rachunków za wodę i prąd.

- Jeśli ktoś uwielbia śpiewać pod prysznicem, to powinien wybrać krótki przebój muzyki pop. W ramach oszczędności można przy namydlaniu się zakręcać wodę - zaleciła.

PAP - Nauka w Polsce

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas