Ryś zaatakował kobietę. Szokująca reakcja męża

Od krzyków po dramatyczny finał. Kamera na podjeździe nagrała naprawdę niecodzienną sytuację. /Twitter
Reklama

Przerażające chwile przeżyła mieszkanka Karoliny Północnej, która chwilę przed wejściem do samochodu została zaatakowana przez dzikiego kota. Z pomocą kobiecie przyszedł mąż, który dosyć spektakularnie poradził sobie z drapieżnikiem. Nagranie ze zdarzenia podbija internet i obejrzano je już ponad 12 milionów razy.

Wchodząc do samochodu zaparkowanego przed naszym domem, raczej nikt nie spodziewa się ataku dzikiego zwierzęcia. Właśnie taki incydent przytrafił się kobiecie mieszkającej w Burgawie - niewielkim miasteczku położonym w Karolinie Północnej (USA).

Amerykanka trzymająca transporter dla zwierząt próbował dostać się do pojazdu, gdy nagle rzucił się na nią ryś. Wtedy przerażonej żonie ruszył na ratunek mąż, który złapał dzikiego kota własnymi rękami.

Mężczyzna podniósł drapieżnego ssaka i następnie... rzucił nim o ziemię. "Wynocha, wynocha, wynocha" - zaczął krzyczeć w kierunku uciekającego już rysia. Pod koniec incydentu Amerykanin wyciągnął również broń i prawdopodobnie chciał zastrzelić nieproszonego gościa.

Reklama

Całą sytuację zarejestrował monitoring, a nagranie udostępniono w sieci. Filmik od razu stał się hitem i na samym Twitterze osiągnął ponad 12 milionów odtworzeń. Pod klipem nawiązała się również zawzięta dyskusja.

Wielu internautów wyraziło swoją dezaprobatę, potępiając zachowanie mężczyzny. Twierdzą oni w zdecydowanej większości, że nie było powodów, by tak okrutnie postąpić ze zwierzęciem.

Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz! 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: atak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy