Te drinki to dzieła sztuki. Aż szkoda wypić!
Czym zazwyczaj inspirują się barmani? Najczęściej jest to wyraz twarzy klienta po drugiej stronie baru i zasobność jego portfela. Rajendra Limbu z Hong Kongu ma inną metodę...
Mistrz z dalekiego wschodu ma swój sposób na niezapomnianego drinka. Jest nim... składanie hołdu dziełom sztuki. Jego specjały inspirowane twórczością Dalego, van Gogha i Mondriana.
"Pijalne dzieła sztuki" autorstwa Limbu kosztują 20 dolarów. Większym problemem może okazać się fakt, iż zakupionego drinka będzie nam po prostu... szkoda wypić.
Z drugiej jednak strony perfekcyjne połączenie kwiatu dzikiego bzu, ginu z dodatkiem szafranu, chartreuse (francuskiego likieru), grenadyny i soku z cytryny musi smakować obłędnie. Wspomniana kompozycja to wariacja barmana na temat dzieł Mondriana i jego abstrakcji geometrycznej.
Uważacie, że prostopadłe kreski namalowałby każdy? Przyjrzyjcie się zatem drinkowi nawiązującemu do słynnej "Trwałości pamięci" Dalego. "Cieknący" zegar w szkle robi nie mniejsze wrażenie niż na płóciennym opus magnum katalońskiego artysty.
Gdzie można napić się dzieła sztuki? Limbu serwuje swoje "obrazy" w barze Artesian w hotelu The Langham w Hong Kongu. Ważniejsza jest jednak kwestia czasu, a nie miejsca, gdyż dostępne one będą wyłącznie w dniach 23 marca - 30 kwietnia.
Aby skosztować van Gogha lub Dalego trzeba wcześniej dokonać specjalnej rezerwacji. Prawie jak w muzeum...