Zabronili im nagrywać wyścig. Oni cyknęli 23 tys. zdjęć i skleili z nich film

Ludzki spryt nie zna granic. Organizatorzy wyścigu klasycznych samochodów na torze Laguna Seca zabronili zabronili filmowania tego wydarzenia. Robienie zdjęć było jednak jak najbardziej legalne - i to nawet w ilościach hurtowych. Ekipa eGarage stwierdziła, że to, co nie jest zakazane jest dozwolone i zrobiła krótki film z 23 tysięcy zdjęć. Ogląda się to fenomenalnie, zwłaszcza że obrazom, na których widzimy piękne i piekielnie szybkie samochody, towarzyszą także dźwięki. To trzeba zobaczyć!