Bezwarunkowy dochód podstawowy w Niemczech. Pierwsze testy raju dla bezrobotnych
Niemiecki rząd postanowił sprawdzić skuteczność pewnego pomysłu, który zakłada wypłacanie każdemu obywatelowi bezwarunkowego dochodu podstawowego i jak łatwo się domyślić chętnych do testów nie brakuje.
W wielu krajach już teraz funkcjonują tzw. emerytury społeczne, wypłacane każdemu obywatelowi w określonym wieku, ale świadczenie finansowe dla każdego i to bezwarunkowe (można nawet dodatkowo pracować!), to duża nowość. Niemiecki Instytut Badań Gospodarczych (DIW) oraz Stowarzyszenie Mój Dochód Podstawowy ma jednak swój cel i chce sprawdzić w ten sposób, czy jest to metoda rozwiązania wielu problemów społecznych. Jak tłumaczy założyciel wspomnianego stowarzyszenia, Michael Bohmeyer: - Liczymy na to, że eksperyment pozwoli odpowiedzieć na pytanie, jak dochód podstawowy zmienia ludzi i społeczeństwo. Chcemy wiedzieć jak wpływa on na zachowanie i postawy oraz czy może pomóc sprostać niektórym wyzwaniom dla naszego społeczeństwa.
A o jakie kwestie konkretnie chodzi? Pomysłodawcy chcieliby przekonać się, czy dochód bezwarunkowy pomoże w zasypywaniu podziałów społecznych albo skłoni obywateli do większej dbałości o środowisko, skoro zdejmie się z ich barków ciężar braku dochodów. A że całość będzie finansowana z pieniędzy przekazanych przez prywatnych darczyńców, to projekt ten nie budzi większego sprzeciwu i cieszy się ogromnym zainteresowaniem, również wśród obywateli, którzy oczywiście chcieliby wziąć w nim udział. No bo kto nie chciałby mieć w portfelu dodatkowej gotówki, szczególnie że pomysłodawcy zgodnie z ideą swojego badania nie stawiają tu żadnych warunków.
Można być nawet osobą pracującą, wystarczy mieć ukończone 18 lat, zgłosić chęć uczestnictwa na specjalnej stronie internetowej i mieć dużo szczęścia. Bo choć w tym wyjątkowym badaniu weźmie udział 1500 osób, to tylko 120 losowo wybranych przez 3 lata otrzymywać będzie wspomniane wynagrodzenie w wysokości 1200 euro miesięcznie, które na dodatek nie będzie opodatkowane. Kwota ta nie jest przypadkowa, bo minimalnie przekracza wskazany przez specjalistów limit niezbędny do utrzymania się i normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. A co z pozostałymi uczestnikami?
Będą klasyczną grupą testową, która pozwoli zaobserwować, czy „darmowe” pieniądze faktycznie przynoszą jakieś wymierne rezultaty: - To badanie jest wielką szansą na to, by towarzyszącą nam od lat teoretyczną debatę o bezwarunkowym dochodzie podstawowym przełożyć na rzeczywistość socjalną. Ten obliczony na dłuższy czas projekt pilotażowy to naukowo niezbadane terytorium - dodaje ekspert DIW, Juergen Schupp. Te będą zaś śledzone w pięciu wyznaczonych sektorach życia, tj. zdrowie, podziały w społeczeństwie, demokracja, klimat, cyfryzacja i praca, a efekty poznamy… no cóż, najwcześniej za ok. 4 lata, bo świadczenie zacznie być wypłacane wiosną, a projekt ma trwać 3 lata. A co Wy o tym sądzicie? Myślicie, że to dobry pomysł czy może tylko zniechęci część osób do szukania pracy? Koniecznie dajcie znać!
Źródło: GeekWeek.pl/Money.pl