Doghouse: Bo zawsze chciałeś obudzić się w browarze
Poranek w miejscu, gdzie warzy się piwo nie musi pozostać niemożliwym do zrealizowania scenariusz z imprezy w stylu "Kac Vegas". Browar BrewDog zaprasza do siebie - i możesz zostać na noc!
Doghouse to pierwszy na świecie "kraftowy" hotel, gdzie odpoczniesz w bardzo bliskim sąsiedztwie kadzi z rzemieślniczym piwem. Przybytek ten znajduje się w Columbus, gdzie brytyjski browar ma swoją amerykańską placówkę. Dlaczego warto wydać ponad 160 dolarów za noc?
Po pierwsze, w pokoju - i to nawet tym najtańszym - znajduje się nalewak z kilkoma rodzajami piwa. Jak mówią właściciele: "To nasza wariacja na temat minibaru". Gdyby tego było mało każdą lodówkę wyposażono w zapas starannie wyselekcjonowanych piw z całego świata. Śladów złocistego trunku nie brakuje nawet w łazience. Mydła, które oddano do dyspozycji gości zawierają w piwną esencję!
Jeszcze więcej niespodzianek czeka na tych, którzy zdecydują się na najdroższy wariant. W liczącym 60 metrów kwadratowych apartamencie "Brewmaster Suite" faktycznie poczujecie się jak piwny król. Zadbano nawet o stylowy neon nad łóżkiem!
Doghouse został otwarty 27 sierpnia, ale menedżerowie już nie mogą opędzić się od klientów chcących spędzić tutaj chociażby jedną noc. Co ciekawe, przyciąga ich nie tylko wizja mieszkania w ulubionym browarze, ale również zorganizowane w nim pełnoprawne muzeum piwa.
- Nawet nie będziesz chciał wyjść na zewnątrz - czytamy na stronie internetowej hotelu. Jesteśmy przekonani, że z tego założenia wyjdzie spora część gości. W końcu od czego ma się bar kilka metrów od łóżka?