Piknik Lotniczy ponownie w Krakowie

Na Lotnisko Rakowice-Czyżyny powróci Małopolski Piknik Lotniczy. Podczas tegorocznej, jedenastej edycji, imprezy jedno z najstarszych lotnisk w Europie znów rozbrzmiewać będzie graniem silników lotniczych, napędzających samoloty mistrzów akrobacji.

z
zINTERIA.PL/materiały prasowe
Na Pikniku będzie można podziwiać pilotów z Latającego Cyrku Martina Kindernaya
Na Pikniku będzie można podziwiać pilotów z Latającego Cyrku Martina KindernayaMuzeum Lotnictwa Polskiego w KrakowieINTERIA.PL/materiały prasowe

Małopolski Piknik Lotniczy to nie tylko święto pilotów i pasjonatów lotnictwa, ale też przede wszystkim impreza dla całych rodzin, która, miejmy nadzieję, znalazła stałe miejsce wśród krakowskich imprez kulturalnych.

Piknik to największa lotnicza impreza w południowej części Polski. W tym roku pojawiła się czołówka pilotów akrobacyjnych z Jurgisem Kairysem i Jerzym Makulą na czele. Oprócz akrobacji lotniczej można było zobaczyć samoloty historyczne w dynamicznych przelotach i pokazy jednostki specjalnej małopolskiej policji.

Śmiało można powiedzieć, że największymi gwiazdami pokazów będą Jurgis Kairys, Jerzy Makula i grupy Baltic Bees oraz Retro Sky Team.

Kairys zasłynął przelotem pod mostami Kowna, zwany jest w środowisku lotniczym "zaklinaczem kobry" lub "kosiarzem trawników". Kilka lat temu stworzył międzynarodową grupę pilotów akrobacyjnych pod nazwą Air Bandits. Latają w niej piloci z Europy, Azji i Australii. Na lotnisku w Czyżynach pojawili się w rumuńsko-litewskim składzie na samolotach Jak-52 i Su-26.

Skrzydła Wielkiej Wojny

Na XI Małopolskim Pikniku Lotniczym będzie można zobaczyć w locie repliki samolotów z okresu Wielkiej Wojny.

Krakowskie Muzeum Lotnictwa Polskiego ma największą na świecie kolekcję oryginalnych samolotów z okresu I wojny światowej.

- Na całym świecie zachowało się z okresu pionierskiego lotnictwa i czasu I wojny światowej ok. 70 samolotów, z czego 13 znajduje się w krakowskim muzeum, właściwie wszystkie w egzemplarzach pojedynczych, tak jak jedyny zachowany niemiecki Roland D.VI., czy najcenniejszy samolot z okresu Wielkiej Wojny na świecie - brytyjski Sopwith Camel. Ich akurat zachowało się pięć, przy czym nasza maszyna ma udokumentowaną historię właściwie dzień po dniu. Zestrzelono z niej 11 samolotów niemieckich - mówi dr Krzysztof Mroczkowski, główny inwentaryzator Zbiorów MLP.

Wszystkie te samoloty będzie można zobaczyć na otwartej w zeszłym roku wystawie "Skrzydła Wielkiej Wojny".

Z kolei atmosferę walk II wojny światowej na ziemi i w powietrzu przybliży grupa pilotów ze słowackiego Retro Sky Team. Można będzie podziwiać walki powietrzne, atak na cele naziemne i obronę przeciwlotniczą w akcji.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas