Seks roku i najlepiej ubrani Polacy. Nowy Playboy już w kioskach
Drapieżna Aneta Zając, najlepsze polskie zdjęcia erotyczne, seks roku 2014, test pięknego potwora BMW i8, czy wywiad ze "Słońcem Narodu" - to wszystko czeka na nas w najnowszym, styczniowym numerze Playboya...
W styczniowym PLAYBOYU
Gwiazda numeru: Aneta Zając (zwyciężczyni Tańca z gwiazdami, aktorka znana z seriali Pierwsza miłość i Plebania)
PLAYBOY: Miałaś wizerunek "grzecznej dziewczynki". Teraz pokazujesz drapieżną stronę. Jaka jest Aneta Zając naprawdę?
Aneta: Wszyscy mnie pytają, czy zrywam z wizerunkiem grzecznej dziewczynki, co mnie śmieszy. Ja z niczym nie zrywam. Jestem grzeczną, odpowiedzialną osobą, która podjęła się takiego wyzwania. Pokazuję dziś siebie w takiej odsłonie. Czy widzisz tu kogoś niegrzecznego? Czy może zmysłowego? Ważne, że są to różne twarze, różne wrażenia. To właśnie chciałam osiągnąć. By ktoś taki jak ty patrzył i widział. Nie tylko Anetę Zając, ale bohaterki różnych opowieści.
Poza tym w numerze:
- Fotoerotica - nagrodzone zdjęcia w najlepszym polskim konkursie fotografii erotycznej.
Najlepiej ubrani Polacy (i najgorzej) - ranking PLAYBOYA
10. Piotr Kraśko
9. Filip Niedenthal
8. Robert Lewandowski
7. Marcin Prokop
6. Łukasz Jakóbiak
5. Tomasz Ossoliński
4. Wojciech Szarski
3. Radzimir Dębski
2. Jerzy Dudek
1. Donald Tusk
Najgorzej: 3. Radosław Majdan
2. Krzysztof Ibisz
1. Michał Witkowski
Wywiad z Ryszardem Horowitzem
Pamięta pan swojego pierwszego PLAYBOYA?
Horowitz: Musiałem go zobaczyć dopiero w Nowym Jorku, bo na pewno nie w Krakowie. Nie pamiętam dokładnie tego momentu. Za to na zawsze zapisała się w mojej pamięci przygoda na austriacko-węgierskiej granicy, kiedy PLAYBOY autentycznie mnie uratował. Mieszkałem wtedy w Stanach, a moi rodzice w Polsce. Ani ja nie mogłem przyjechać do nich, ani oni do mnie. Dlatego miejscem naszych spotkań stał się Budapeszt. Z Nowego Jorku przyleciałem do Wiednia, a stamtąd - wynajętym samochodem - pojechałem w kierunku Węgier. Z niewytłumaczalnej głupoty wziąłem ze sobą nieważny polski paszport. Dopiero na granicy zdałem sobie sprawę, że jeśli węgierscy celnicy go znajdą, to od razu deportują mnie do Polski. Ci tymczasem zaczęli przeszukiwać moje rzeczy osobiste. Na szczęście zanim odkryli polski paszport w mojej torbie, znaleźli PLAYBOYA. I tak się tym faktem podniecili, że zapomnieli o dalszym przeszukaniu. Magazyn oczywiście skonfiskowali, a ja mogłem jechać dalej. Jestem przekonany, że okładka z króliczkiem uratowała mi wtedy skórę. PLAYBOY był w tamtych czasach niesłychanie silną marką - i to po obu stronach Żelaznej Kurtyny.
- 20 Pytań do Liama Neesona
- Seks roku 2014 - erotyczne wydarzenia mijającego roku
- Rok 2015 już był. W kinie. Czyli jakie wizje zbliżającego się roku przedstawiali producenci filmów SF.
- Samochody na wodór - Czego spodziewać się po autach z ogniwami paliwowymi
- Testujemy pięknego potwora - BMW i8
- Playmate - przepiękna Olga Rom
oraz
"Wywiad ze Słońcem Narodu"
Komedia o zamachu na Kim Dzong Una została oprotestowana przez Koreę Północną, a hakerzy włamali się na serwery SONY. W pierwszym odruchu firma zapowiedziała, że film nie trafi na ekrany, nie ukaże się na DVD ani nie pojawi się w opcji VOD. Po krytyce Sony zapowiada jednak, że film zobaczymy, choć premiera zostanie odłożona. Za produkcją stoi znany komik Seth Rogen - i właśnie o nim i problemach z filmem przeczytacie w styczniowym Profilu PLAYBOYA, pt. "Jak rozpętałem III wojnę światową"
Styczniowe wydanie PLAYBOYA w sprzedaży od 30 grudnia 2014, cena 10,99 zł