5 powodów, dla których warto mieć antywirusa w urządzeniach mobilnych

Program antywirusowy zainstalowany w komputerze nie jest niczym niezwykłym, lecz w przypadku smartfonów i tabletów sytuacja jest już całkiem inna. Choć to właśnie urządzenia mobilne są niezbędne do codziennego funkcjonowania i zapewniają dostęp do najważniejszych informacji, to bardzo często sprzęt ten nie jest w żaden sposób chroniony przed cyberzagrożeniami. To duży błąd!

Lekceważące podejście do bezpieczeństwa urządzeń mobilnych to duży błąd
Lekceważące podejście do bezpieczeństwa urządzeń mobilnych to duży błąd123RF/PICSEL

Dlaczego warto zadbać o zabezpieczenie antywirusowe naszych mobilnych gadżetów? Specjaliści z firmy Bitdefender podają pięć argumentów. Oto one: 

1. Sprzęt mobilny zawiera wszystkie twoje ważne dane. Tu jest wszystko - od wiadomości po zdjęcia, pocztę elektroniczną, historię przeglądarki (potencjalnie krępującą) , rzeczy udostępnione na Facebooku, miejsca, które odwiedzałeś, nie wspominając już o wszystkich hasłach i kontaktach (z byłym szefem i własną matką włącznie). Wszystkie te dane są zawarte w tym jednym małym urządzeniu; masa informacji o tobie. To sytuacja niezbyt bezpieczna.

2. Urządzenia przenośne są podatne na niebezpieczeństwa. Wyobraź sobie jak niemiłe byłoby wysłanie jednego i tego samego SMS-a, do wszystkich kontaktów w twojej książce adresowej, jednego e-maila do wszystkich swoich kontaktów, jednego postu do wszystkich znajomych na Facebooku, w którym prosisz o przesłanie trochę pieniędzy, bo zostałeś okradziony. Matka prawdopodobnie dostałaby palpitacji serca, twoja była zmartwiłaby się, ale zapewne powstrzymałaby się przed wysyłaniem pieniędzy na podany adres, a jakaś część twoich znajomych byłaby na tyle uprzejma, aby sprawdzić czy z tobą wszystko OK. To tylko (daleko posunięty) czarny scenariusz tego, co mogłoby nastąpić, gdyby twoje prywatne dane zostały wykradzione z twojego smartfona. Ale nie martw się, wysłanie przez twój telefon głośnego smsa do operatora, że doładował ci konto, ma zdecydowanie większe szanse na spełnienie. Szansa że to nastąpi istnieje, ponieważ, no cóż... urządzenia mobilne są podatne na ataki i nieważne jaki typ smartofna posiadasz. Fakt, że niektóre systemy operacyjne są odporniejsze od innych, ale...

3. Zarazić się łatwo. Najczęstszymi drogami na zarażenie telefonu są aplikacje ściąganie z sieci, SMS, MMS, e-mail i bluetooth. Każdy tego używa. Każdy klika w linki na swoich smartfonach, nie bacząc na to, gdzie ten odnośnik go zaprowadzi. Przeglądanie stron na urządzeniu mobilnym bez zabezpieczenia antywirusowego, które ostrzegłoby w porę o wejściu na zainfekowaną stronę, jest tak samo niebezpieczne jak przeglądanie stron na twoim PC. Niektórzy mają szczęście. Niektórzy nie. Kolejnym prostym sposobem na zainfekowanie jest pobieranie z sieci bezpiecznie wyglądających wersji popularnych gier sieciowych, jak Angry Birds, szczególnie od dystrybutorów w systemie TPA (third part access). To dlatego czytanie recenzji i opisów aplikacji, które chcesz zainstalować, lub krótkie przeczytanie publikacji od producenta aplikacji, którą chcesz pobrać, może uchronić cię przed wieloma problemami. A kto ma na to wszystko czas? No cóż...

4. Brak uwagi może kosztować cię sporo pieniędzy. Jak to możliwe? Najczęstszym zagrożeniem mobilnym (atakującym głównie użytkowników Androida) są spyware i trojany SMS. Spyware zazwyczaj ściągają twoje dane (informacje GPS, informacje o kontaktach, wiadomości, historię przeglądania) i wysyłają je do kolejnych aplikacji i stron, a one korzystają z tych danych w celach reklamowych (popularny spam). Najwyższej klasy trojany, załączone do popularnych aplikacji lub gier, są wraz z nimi instalowane i konfigurowane tak, aby wysyłać SMS-y na płatne numery telefoniczne.

Tak więc wyrażanie zgody podejrzanie wyglądającym aplikacjom na sugestie typu: "wysyłaj SMS lub MMS w moim imieniu", lub "modyfikuj/usuń zawartość karty SD", może faktycznie wpłynąć na twój rachunek, skrzynkę odbiorczą lub całe doświadczenie sieciowe. Co gorsza, aplikacje takie jak te, mogą otworzyć "tylne drzwi", pozwalając pobrać się na twój telefon bardziej zaawansowanemu kodowi, kiedy nawet tego nie zauważysz, i pozwoli na transfer danych do złośliwej strony www, gdzie zostanie uzyskany dostęp do twoich pieniędzy za pomocą pay/per/view, czy pay/per/click.

Stare powiedzenie że lepiej zapobiegać niż leczyć nigdy nie traci na aktualności, prawda? Więc dlaczego tego nie robisz? Prawda jest taka, że...

5. Możesz walczyć sam. Mobilne ataki typu malware dochodzą do 155 proc. na wszystkich platformach w ostatnim roku. Najbardziej podatną na ataki platformą jest Android, gdzie ataki malware wzrosły o więcej niż 4500 proc. w ciągu roku! Uważane za bardziej odporne na ataki od urządzeń bazujących na Androidzie iPhony i iPady, również są słabo chronione przed tzw. jailbreaking`iem, czyli usuwaniem fabrycznych zabezpieczeń, tak aby otrzymywać całkowity dostęp do plików systemu. Pod względem przeglądania zawartości internetu są tak samo słabo odporne, jak reszta urządzeń. Skoro o nich mowa, to ataki na Blackberry i Symbian również podwoiły się w ostatnim roku.

Mobilne urządzenia są teraz na topie. Prawdopodobnie w tym momencie, gdy czytasz ten artykuł, szykuje się nowa fala spamu, scamu i wirusów, które połaszą się na twoje pieniądze i dane. Dobra wiadomość to taka, że możesz temu zapobiec. Oprócz biernego alarmu, czytającego, jakie pozwolenie dajesz aplikacji lub ją odinstalowując, możesz też używać profesjonalnego systemu zabezpieczającego i przeprowadzić przy jego użyciu skanowanie swojego telefonu pod kątem malware.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas