Amerykańska armia buduje baraki z drukarki 3D

​Amerykańska armia tworzy największą konstrukcję wykonaną w technologii druku 3D. Pierwsi mieszkańcy zawitają do koszarów jeszcze tej jesieni.

Produkcja addytywna (oparta na druku 3D) rośnie w siłę w ostatnich latach. W rewolucji nie pominięto amerykańskiej armii - technologia druku 3D zostanie wykorzystana do budowy koszar w Camp Swift w Bastrop w Teksasie. Zaprojektowane przez Logan Architecture powstaną dzięki firmie Icon operującej systemem Vulcan.

Zajmujące powierzchnię 353 m2, koszary będą wystarczająco duże, aby pomieścić 72 rekrutów. Oczekuje się, że "przetrwają przez dziesięciolecia", bo koszary nie mają charakteru tymczasowego.

- Gwardziści z całego Teksasu przyjeżdżają do Camp Swift, aby trenować i mobilizować się do przegrupowania - powiedział płk Zebadiah Miller.

Icon wykorzystuje do budowy zastrzeżony materiał budowlany. Używając drukarki Vulcan nowej generacji, firma zademonstrowała, że może budować trwałe konstrukcje z większą prędkością dla wojska amerykańskiego. Icon chce również wdrożyć tę technologię dla Gwardii Narodowej, która przeprowadza misje pomocnicze podczas klęsk żywiołowych. W porównaniu do tradycyjnych metod budowlanych, druk 3D może zapewnić szybszą budowę przy niższych kosztach, pomagając tym samym lokalnym społecznościom.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Druk 3D | Drukarka 3D
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama