Co nauka mówi o naszych szansach w kasynie
Wiele osób wybiera grę w kasynach z myślą o szybkim i łatwym zarobku. Nie bierze jednak pod uwagę matematycznych wyliczeń, które wpływają na szansę wygranej, jak i kilku innych czynników. Sprawdzamy zatem, co nauka mówi o naszych szansach w kasynie.
Często nie zdajemy sobie sprawy z bardzo prostego faktu, iż kasyna powstały po to, aby mogły zarabiać. Gdyby tak nie było, to dzisiejszy rynek hazardowy wyglądałby zupełnie inaczej. W przypadku wielu gier obecnych w ofercie kasyn, niezwykle przydaje się matematyka oraz statystyka. Okazuje się bowiem, że w każdej grze kasyno posiada mniejszą lub większą przewagę nad graczem.
Ruletka
Weźmy na pierwszy ogień ruletkę, czyli królową kasyn. Od lat możemy się zetknąć z dwiema popularnymi jej odmianami: europejską oraz amerykańską. Ta pierwsza jest zbliżona do oryginalnej ruletki z II połowy XVII wieku. Na kole znajduje się 36 liczb oraz pole 0. Oznacza to, że przewaga kasyna nad graczem wynosi tutaj 2,7 proc. Teoretycznie zatem przy postawieniu 1000 złotych możemy stracić 27.
Nawet przy prostym zakładzie - czarne lub czerwone, parzyste czy nieparzyste - pole 0 jest neutralne i oznacza przegraną zakładu. Przez to kasyno ma po swojej stronie 18 pól plus 0. W ruletce amerykańskiej zaś na kole dołożono pole 00. W ten oto sposób przewaga kasyna wzrosła do 5,26 proc. Przy prostym zakładzie przewaga pól na kole wynosi 20 do 18 po stronie kasyna.
O wiele gorzej dla gracza wygląda sprawa z automatami. Tutaj matematycznie obliczany jest bowiem procent zwrotu dla gracza (Return To Player - RTP), ustalany przez kasyno lub producenta slotu. Oznaczany jako RTP w formie procentowej pokazuje, ile otrzymamy teoretycznie złotych za każde 100 czy 1000 zł. Choć zdarzają się gry z RTP na poziomie 97 do 99 proc., to jednak większość z nich posiada ten współczynnik poniżej 95 proc. Nie da się zatem ukryć, że każde kasyno najwięcej zarabia właśnie na automatach, a samo wylosowanie najwyższej wygranej to nie szczęście, tylko akurat zaprogramowane działanie automatu.
Gry karciane
Najmniejszą przewagę kasyna możemy zaobserwować na przykładzie gier karcianych: blackjacka i bakarata. Tutaj często bowiem wynosi ona w okolicach 1 proc.. Akurat blackjack czy ruletka świetnie nadają się do wykorzystania kilku strategii matematycznych: Martingale, Paroli, ciąg Fibonacciego. Dzięki nim można nie tylko zniwelować przewagę kasyna, lecz także nawet mieć ją po swojej stronie. Matematycznie także udowodnione jest to, że liczenie kart, które jest zabronione przez kasyna, daje graczom znacznie większe szanse na wygrane.
Kasyna zatem uważnie sprawdzają, czy ktoś nie liczy kart lub nie stosuje innych matematycznych sztuczek. Jedną z najciekawszych historii związanych z matematycznym podejściem do grania w karty został przedstawiony w filmie "21", na podstawie książki "Bringing Down the House" z 2003 roku (w potocznym słownictwie "The House" oznacza "Kasyno"). Grupa studentów z prestiżowej uczelni MIT regularnie podróżowała do Las Vegas, wykorzystując swoje matematyczne umiejętności do ogrywania kasyn. W końcu zostali złapani na gorącym uczynku.
Psychologia i alkohol
Skupiliśmy się na samej matematyce, a tymczasem również i nauki psychologiczne mogą nam wiele powiedzieć na temat naszych szans na wygrane. Chodzi tu bowiem o uwarunkowania psychologiczne gracza, jego stan emocjonalny. Nie od dziś wiadomo, że niektóre osoby są bardziej podatne na sugestię innych. Kasyna stacjonarne wykorzystują słabą wolę graczy poprzez zapewnianie im bonusów, zniżek, co wpływa na przedłużenie gry. Stan psychiczny czy fizyczny gracza również odgrywa ogromną rolę.
Odradzana jest bowiem gra w kasynie, kiedy mamy zły humor, jesteśmy w depresji. Ogromny wpływ na podejmowane przez nas decyzje ma stan upojenia alkoholowego czy korzystanie z używek. Ciężej wtedy o trzeźwy umysł, podejmowanie racjonalnych decyzji. Granie pod wpływem presji, próba zniwelowania strat mogą powodować, że tylko będziemy notować kolejne straty, a nasze szanse drastycznie zmaleją. Nie przez przypadek w kasynach nie brakuje alkoholu, a wystrój samego obiektu wraz z dodatkowymi atrakcjami (np. muzyka) ma zadbać o to, abyśmy chcieli grać dalej, nawet pomimo kolejnych porażek i braku funduszy.