Nad Europą wykryto wzrost promieniowania izotopu jodu-131
Od kilku dni pojawiają się doniesienia o tym, że coś niedobrego pod względem radiologicznym dzieje się nad Europą. Odczyty wielu stacji monitorujących wykazały podniesione poziomy promieniowania izotopu jodu-131. Jego źródło znajduje się podobno gdzieś w Europie Wschodniej.
W sumie podwyższony poziom proieniotwórczego jodu-131 odkryto w siedmiu europejskich krajach, w tym w Polsce. Zdaniem francuskiego instytutu IRSN, nie ma jednak zagrożenia dla zdrowia ludzkiego. Pochodzenie izotopu musi być sztuczne i jest to z pewnością związane z działalnością człowieka. Zasugerowano, że promieniowanie pochodzi z Europy Wschodniej.
Sytuacja jest na tyle poważna, że do Europy przyleciał amerykański samolot WC-135 z aparaturą do analizy skażeń promieniotwórczych. Nie wiadomo jednak, co udało mu się wykryć. Dotychczas źródło emisji promieniowania pozostaje nieznane. Wszystkie zagraniczne media podkreślają jednak, że poziom radioaktywnego jodu-131 występujący nad Europą jest nadal bezpieczny.
Informacje na ten temat rozprzestrzeniają się także w sieciach społecznościowych. Dzięki doniesieniom twittera wiadomo, że podwyższony poziom odkryto między innymi nad północną Skandynawią. Wskazuje to na to, że być może Rosja dokonała testu nuklearnego, albo doszło tam do uszkodzenia elektrowni.