Najzimniejsze miejsce we wszechświecie... powstanie na ISS

W przestrzeni kosmicznej panują ekstremalnie niskie temperatury, sięgające -270 stopni Celsjusza. Naukowcy NASA chcą pójść krok dalej i w warunkach laboratoryjnych uzyskać temperaturę jeszcze niższą!

Nowy eksperyment ma na celu uzyskanie najniższej możliwe temperatury
Nowy eksperyment ma na celu uzyskanie najniższej możliwe temperaturyNASA

Projekt Cold Atom Lab zakłada dostarczenie na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) specjalnej "atomowej lodówki", w której ma zostać wytworzona temperatura oscylująca w granicach ok. 100 pikokelwinów. Jest to nieznacznie więcej od temperatury zera bezwzględnego, w której to drgania wszystkich cząsteczek całkowicie ustają.

Wszystko po to, by zgłębić tajemnice fizyki kwantowej. W temperaturach bliskich zera bezwzględnego atomy niektórych pierwiastków (np. sodu lub rubidu) przemieniają się w kondensaty Bosego-Einsteina (BEC). Tym mianem nazywa się stany kwantowe, w których atomy dwóch cząsteczek mają identyczny pęd, przez co zachowują się jakby były jednym obiektem.

Dzięki Cold Atom Lab, BEC będą mogły zostać zbadane w najniższych możliwych temperaturach. Kosmiczna lodówka weźmie pod lupę również oddziaływania słabe - jedne z czterech najbardziej podstawowych oddziaływań w przyrodzie.

Badania nad niskimi temperaturami zostaną podjęte na ISS ze względu na korzystny dla tych procesów wpływ grawitacji. W warunkach nieważkości, w pułapce magnetycznej, gazy można schładzać przez rozprężanie. Na powierzchni Ziemi nie jest możliwe przeprowadzanie eksperymentów w aż tak ekstremalnie niskich temperaturach.

Cold Atom Lab
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas