Naukowcy stworzyli przezroczystą mysz

Amerykańscy naukowcy stworzyli przezroczystą mysz. Gryzoń, którego można przejrzeć na wylot, ma pomóc w dokładniejszym diagnozowaniu i monitorowaniu chorób.

Zespół naukowców z California Institute of Technology pod kierownictwem Viviany Gradinaru wpompował w żyły, mózg i rdzeń kręgowy martwej myszy substancje chemiczne, które sprawiły, że powłoki ciała stały się przezroczyste. Transparencji nie udało się nadąć jedynie kościom.

- Mimo iż idea otrzymywania przezroczystych tkanek jest znana od ok. 100 lat, nasze badania są pierwszymi, w których "oczyszczono" cały organizm. Jest więc to przeciwieństwo ekstrahowania i obrabiania narządów poza ciałem dorosłego człowieka - powiedziała Viviana Gradinaru.

Już wcześniej zespół Gradinaru opracował technikę CLARITY, dzięki której uzyskano przezroczysty mózg. Polegała ona na osadzeniu tkanki w hydrożelach i zastosowaniu detergentów wypłukujących lipidy. Teraz dostosowano technikę do uzyskania całych przezroczystych organizmów. Było to możliwe, dzięki zlokalizowaniu hydrożelu, który przyspiesza działanie detergentów. Hydrożel i detergenty podaje się do krwiobiegu, a po 2-3 dniach uzyskuje się przezroczyste narządy. Oczyszczenie całego ciała zajmuje ok. 2 tygodnie. Technikę nazwano wspomaganym perfuzją uwalnianiem czynnika in situ (PARS).

Naukowcy mają nadzieję, że PARS pozwoli na pełniejsze obrazowanie i badanie połączeń między komórkami i interakcji ciało-mózg. Wreszcie udało się zajrzeć do wnętrza myszy, bez jej rozcinania. Póki co, nikt nie próbuje odpowiedzieć na pytanie, czy podobny zabieg mógłby udać się w przypadku człowieka.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: mysz | eksperymenty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy