Odladzanie samolotu będzie łatwiejsze dzięki skórze żaby

Co mają wspólnego środkowoamerykańska żaba i powłoka zabezpieczająca skrzydła przez obladzaniem? Okazuje się, że całkiem sporo.

Odladzanie samolotu
Odladzanie samolotuAFP

Konrad Rykaczewski z Uniwersytetu Stanowego Arizony rozpoczął badania nad taka powłoką po tym, jak pewnej zimy musiał spędzić dwa nadprogramowe dni w Londynie, ponieważ lotnisko Heathrow zużyło cały zapas substancji do odladzania samolotów.

Lód znajdujący się na powierzchni startującej maszyny zwiększa jej masę i opór czołowy, co wydłuża rozbieg i zmniejsza siłę nośną. Wszystko to może doprowadzić do katastrofy. Proces odladzania jest w związku z tym bardzo istotny i oczywiście kosztowny. W Polsce jedna taka operacja kosztuje kilka tysięcy złotych.

Rykaczewski wpadł na właściwe rozwiązanie przypadkiem, kiedy podczas wakacji w Panamie natknął się na płaza z rodziny drzewołazowatych, czyli trującą i pięknie ubarwioną żabę. W jej skórze znajdują się dwa typy gruczołów - jedne odpowiadają za wydzielanie śluzu, natomiast inne - w razie zagrożenia ze strony drapieżnika - substancję trującą.

- Dokładnie tego potrzebowałem od powierzchni zapobiegającej obladzaniu - powiedział Rykaczewski. Innymi słowy wyobraził sobie, że powłoka pokrywająca skrzydła samolotów będzie uwalniała substancję zapobiegającą obladzaniu tylko w razie potrzeby.

Tak powstała powłoka składająca się z porowatej warstwy hydrofilowej (hydrofilowość to skłonność cząsteczek do łączenia się z wodą) przykrytą porowatą warstwą hydrofobową (hydrofobowość do skłonność cząsteczek do odpychania od siebie cząsteczek wody). W ten sposób dolna warstwa chłonie i przechowuje substancję odladzającą, a górna zapobiega jej uwalnianiu.

Marznący deszcz odbija się od hydrofobowej powierzchni, ale gdy w końcu znajdująca się na powłoce woda zamarza, uwięziona w hydrofilowej warstwie substancja zaczyna działać. Lód się topi i zamienia w łatwą do usunięcia papkę.

Powłoka wciąż ma status prototypu, ale i tak w znaczącym stopniu opóźnia obladzanie i ogranicza zużycie środków odladzających nawet ośmiokrotnie.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas