Pole magnetyczne Ziemi osłabia się
Ziemskie pole magnetyczne ponownie zaczyna zachowywać się w dziwny sposób.
Europejska Agencja Kosmiczna w ciągu ostatnich lat obserwowała ziemskie pole magnetyczne przy pomocy satelitów Swarm i zauważyła niezwykłe miejsce. Znajduje się ono nad południowym Atlantykiem, między Afryką a Ameryką Południową. W ciągu ostatnich 50 lat, ta przestrzeń o zmniejszonej intensywności magnetycznej zaczęła stawać się coraz słabsza - do tego stopnia, iż w najbliższych latach może ona podzielić się na dwa niezależne od siebie obszary.
Pole magnetyczne pomaga chronić Ziemię przed szkodliwym promieniowaniem kosmicznym i naładowanymi cząsteczkami płynącymi od Słońca. Pole jest stałe, jednak jest podatne na zmiany.
Ziemię otaczają dwa duże pasy Van Allena. To miejsce, w którym cząsteczki naładowane energią są trzymane w pewnej odległości przy pomocy pola magnetycznego. W ostatnich dziesięcioleciach uwagę naukowców zwróciło zjawisko, które nazwano Anomalią Południowoatlantycką. Powoduje ono, iż pasy promieniowania Van Allena zbliżają się do powierzchni Ziemi na bliską odległość. Dane ESA wskazują na to, iż opisywana anomalia staje się także coraz słabsza.
Wyzwaniem dla naukowców cały czas pozostaje zrozumienie procesorów zachodzących w jądrze Ziemi. Te mają przekładać się na zmiany widoczne ponad powierzchnią planety.
Niektórzy spekulują, iż może być to kolejna wskazówka do tego, że Ziemia zmierza w kierunku odwrócenia biegunów. Kolosalnemu zdarzeniu, w którym północne i południowe bieguny magnetyczne zamieniają się miejscami przez okres setek do tysięcy lat. W perspektywie krótkoterminowej, anomalie mogą powodować problemy między innymi dla satelitów znajdujących się na orbicie.