Amazon w tarapatach – szykuje się fala protestów na Black Friday
Temat kiepskich warunków pracy w Amazonie powraca jak bumerang. Tym razem pracownicy i członkowie koalicji “Make Amazon Pay” i organizacji działających na rzecz praw pracownika przeprowadzą skoordynowane protesty tam, gdzie korporację może realnie zaboleć.
Amazon doskonale znany jest ze swojego podejścia do pracownika, którego traktuje jak kolejny numerek w arkuszu. Dla firmy priorytetem jest produkcja ponad dobro zatrudnionych osób, które w niektórych miejscach na świecie nie są godnie opłacane. W samym 2019 roku doszło do około 14 tysięcy poważnych kontuzji podczas pracy wśród personelu Amazona. Pracownicy i różnego rodzaju stowarzyszenia już od jakiegoś czasu próbują wywrzeć wpływ na korporację, by poprawić warunki zatrudnienia w firmie.
Jak podaje portal Vice, tym razem koalicja “Make Amazon Pay" uderzy tam, gdzie korporację może naprawdę zaboleć. Już w ten piątek odbędzie się Black Friday, czyli dzień, w którym obywatele Stanów Zjednoczonych i coraz większej ilości krajów mogą spodziewać się znaczących obniżek cen, jednorazowych ofert i promocji. W USA jest to najbardziej dochodowy dla sprzedawców dzień w roku. Właśnie 26 listopada odbędą się skoordynowane protesty i strajki w placówkach Amazona w ponad 20 krajach na raz.