Armia USA testuje poduszki powietrzne chroniące ładunek podczas zrzutów spadochronowych

Dzieje się na poligonie Yuma Proving Ground w Arizonie! Amerykańska armia testuje nowy system zrzutu spadochronowego wielokrotnego użytku, który jest o 25 proc. szybszy w montażu i o 40 proc. w demontażu po wylądowaniu, co pozwolić ma żołnierzom na szybsze opuszczenie niebezpiecznej strefy po odebraniu przesyłki.

Dzieje się na poligonie Yuma Proving Ground w Arizonie! Amerykańska armia testuje nowy system zrzutu spadochronowego wielokrotnego użytku, który jest o 25 proc. szybszy w montażu i o 40 proc. w demontażu po wylądowaniu, co pozwolić ma żołnierzom na szybsze opuszczenie niebezpiecznej strefy po odebraniu przesyłki.
Poduszki powietrzne nie tylko dla kierowców... dla spadochronów też! /US Army /domena publiczna

Zrzuty spadochronowe z powietrza, wprowadzone po raz pierwszy podczas II wojny światowej, wciąż pozostają standardową formą uzupełniania zaopatrzenia wojsk lub pomocy humanitarnej w trudno dostępnych obszarach. Niemniej jednak lądowanie dużych i ciężkich palet sprzętu lub pojazdów bojowych - nawet ze spadochronem - może spowodować bardzo duży wstrząs podczas lądowania, prowadząc do uszkodzenia przesyłki. 

Poduszki powietrzne nie tylko dla kierowców

Aby zamortyzować takie lądowanie ze spadochronem, pod paletą umieszcza się grubą, mierzącą kilkanaście centymetrów tekturę, przypominającą w przekroju plaster miodu. Po uderzeniu z podłożem taki plaster miodu zapada się, pochłaniając energię, zamiast przekazywać ją do ładunku, co mogłoby spowodować jego uszkodzenie. To po co te zmiany, skoro ten sprawdzony system działa? Montaż kartonowego plastra miodu zajmuje sporo czasu, a po zrzuceniu musi zostać odczepiony palety, co zajmuje trochę czasu, który żołnierze mogliby wykorzystać na ukrycie się, zanim na miejscu zrzutu pojawią się wrogie siły.

Reklama

Co więcej, mamy do czynienia z rozwiązaniem jednokrotnego użytku, co z ekonomicznego punktu widzenia nie jest najkorzystniejsze. Dlatego amerykańska armia testuje kilka opcji, które mają temu zaradzić, w tym system Rapid Rigging De-Rigging Airdrop System (RRDAS). Duża część kartonu zostaje tu zastąpiona zestawem materiałowych poduszek powietrznych umieszczonych pod paletą, które rozwijają się i nadmuchują automatycznie w trakcie opadania ładunku.

Według armii poduszki są wielokrotnego użytku, można je nadmuchać na wysokości zaledwie 230 metrów i wytrzymują obciążenia do 10 ton (mniej więcej tyle waży opisywany dziś przez nas transporter opancerzony FV103 Spartan). Podczas testów system skrócił o 25 proc. czas montażu i o 40 proc. demontażu, co czyni z niego poważnego kandydata na nowy system amortyzacji zrzutu spadochronowego amerykańskiej armii.

Szczególnie że RRDAS zawiera też wysięgniki, które utrzymują ładunek w pozycji pionowej, gdy uderzy on o ziemię. Testy mają być kontynuowane w tym roku, a pełne testy terenowe w realistycznych scenariuszach mają wydarzyć się w roku 2025 podatkowym w USA.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy