Czy TikTok zniknie z Polski? Minister cyfryzacji zabrał głos

TikTok to aplikacja, która boryka się z pewnymi problemami w Stanach Zjednoczonych. Tamtejszy rząd stawia sprawę jasno i nie zaleca użytkowania platformy na telefonach służbowych polityków. Z czasem nadzór nad medium może być tam poważniejszy. Czy w Polsce oprogramowanie może podzielić podobny los?

Krzysztof Gawkowski w zeszłym tygodniu udzielił wywiadu dla stacji RMF FM, gdzie został m.in. zapytany o podejście amerykańskiego rządu i prezydenta Joego Bidena do TikToka. Padło pytanie o to, czy platforma może zostać zablokowana w Polsce? Minister Cyfryzacji skwitował to następującymi słowami.

To oznacza, że w Polsce nie powinniśmy spodziewać się blokady TikToka, a już z pewnością nie w najbliższym czasie. Co nie zmienia faktu, że tego typu aplikacje niosą ze sobą pewne zagrożenie i uwagę na to zwrócił sam Krzysztof Gawkowski.

Pamiętajmy, że korzystając z różnych aplikacji udostępniamy w nich mnóstwo danych. I choć w przypadku indywidualnym nie muszą one być zbyt cenne, tak dysponując bazą zawierającą rekordy milionów użytkowników można już z tego zrobić duży użytek.

Minister Cyfryzacji zwraca uwagę na fakt, że poddanie tak dużej ilości danych może dużo mówić o predyspozycjach i zachowaniu całych społeczeństw. Tego typu informacje można wykorzystać do profilowania i mogłyby to na przykład zrobić Chiny. Gawkowski jest osobiście przeciwny takiemu "oddawaniu danych" w ręce mocarstw.

Gawkowski stwierdził również, że osobiście nie korzysta z TikToka oraz podobnych aplikacji na służbowym telefonie. To samo odradzane jest innym członkom ministerstw. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych losy tej aplikacji mogą wisieć na włosku. W planach tamtejszego rządu jest głosowanie nad projektem ustawy, która może doprowadzić do całkowitego zakazu platformy w tym kraju. Jeśli używacie TikToka, to w Polsce na razie podobne działania nie grożą.

Czytaj na Antyweb: Dziś jest już wszędzie. Popularne narzędzie zużywa masę prądu