Elon Musk zbudował małą „łódź podwodną” dla dzieci uwięzionych w jaskini w Tajlandii

Szef Tesli i SpaceX ruszył z pomocą grupie chłopców uwięzionych od ponad tygodnia w jednej z długich i głębokich jaskiń leżących w północnej części Tajlandii.

Elon Musk i jego specjaliści ze SpaceX zaprojektowali i zbudowali małą „łódź podwodną”, w której zamierzają wydostać wszystkich 12 chłopców i ich trenera z długiej, głębokiej i zalanej wodą jaskini.

Miliarder powiedział, że będzie to zmodyfikowana mała nylonowa kapsuła wielkości nastolatka od firmy Wing Inflatables, która zostanie wyposażona w uchwyty do transportu przez dwóch nurków, komory wypornościowe i 2-4 zbiorniki z tlenem. Zarówno kapsuła, jak i zbiorniki mają być pokryte podwójną warstwą kevlaru, aby nie uległy uszkodzeniu, a dzieciom nie groziło niebezpieczeństwo.

Reklama

Urządzenie ma być na tyle duże, że zmieści się do niego jedna osoba, ale jednocześnie na tyle małe, by przedostać się przez wąskie szczeliny w jaskini, a takich tam nie brakuje.

Elon Musk napisał na swoim profilu na Twitterze, że zbudował również specjalną metalową rurę ze śluzami powietrznymi i zbiornikami tlenu do transportu ludzi. Ona również pokryta jest kevlarem. Dziś lub jutro jego urządzenia mają zostać przetestowane na miejscu w Tajlandii. Jeśli nie zostaną wykorzystane w akcji, to miliarder i tak dalej będzie udoskonalał je na wypadek zastosowania w innych akcjach ratunkowych w przyszłości.

„Łódź podwodna” od firmy Wing Inflatables, na bazie której ludzie ze SpaceX zbudowali urządzenie dla Tajlandii. Fot. Wing Inflatables.

Wcześniej Tesla dostarczyła ratownikom wydajne pompy do odprowadzania wody i magazyny energii, które dostarczają energii elektrycznej na potrzeby akcji.

Przypomnijmy, że 23 czerwca 12 chłopców i trener z tajskiej drużyny piłkarskiej zgubili się i zostali uwięzieni w długiej oraz głębokiej jaskini leżącej w prowincji Chiang Rai na północy kraju. Uwolnienie dzieci jest niezwykle ciężkie, a to ze względu na fakt, że jedyna droga ucieczki została zalana przez obfite ulewy.

Woda może ustąpić z jaskini dopiero za 2-3 miesiące, dlatego ratownicy początkowo chcieli nauczyć chłopców pływać i obsługi masek tlenowych do nurkowania, aby mogli oni wydostać się z pułapki o własnych siłach.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. YouTube/Wing Inflatables

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy