Idzie kryzys - Facebook zwalnia, Amazon nie zatrudnia

Kryzys i problemy finansowe firm to w obecnych czasach żadna nowość. Pewne niepokoje budzi jednak sytuacja, w której zaczynają one dotykać największych graczy na rynku. Mało pozytywne informacje docierają ze strony Facebook’a i Amazona.

Kryzys i problemy finansowe firm to w obecnych czasach żadna nowość. Pewne niepokoje budzi jednak sytuacja, w której zaczynają one dotykać największych graczy na rynku. Mało pozytywne informacje docierają ze strony Facebook’a i Amazona.
Amazon szykuje się na spowolnienie. /123RF/PICSEL

Spowolnienie gospodarcze jest widoczne jak na dłoni. Duże obawy budzi to, co może nadejść w najbliższych miesiącach. Zapobiegawcze środki zaczęły wdrażać coraz to większe firmy. Giganci nie są nietykalni — szczególnie gdy niepewność coraz bardziej zamienia się w świadomość nadciągającego kryzysu.

Amazon ogranicza zatrudnienie

Przedsiębiorstwo handlowe Amazon, mające w swoim portfolio gigantyczny serwis sprzedażowy czy platformę Prime Wideo zatrudnia w samej tylko aglomeracji Seattle około 75 tysięcy osób. Perspektywy gospodarcze sprawiły, że firma rezygnuje z zatrudniania nowych osób na stanowiska korporacyjne, dotyczące m.in. handlu detalicznego.

Reklama

Ograniczenia dotykają nie tylko zatrudniania. Ucięte zostały niektóre projekty, jak i zrezygnowano z części powierzchni magazynowych. Jest to efekt swego rodzaju „górki”, która wytworzyła się w trakcie pandemii. Wówczas Amazon odnotowywał rekordową liczbę zamówień, przez co potrzeby firmy były większe. Teraz rynek nie tylko się uspokoił, ale wręcz zwalnia.

Facebook szykuje zwolenienia

Nie lepiej sytuacja wygląda w przypadku Mety i platformy społecznościowej Facebook. Na ten tydzień zapowiedziane zostały duże zwolnienia, które dotknąć mają nawet i tysiące pracowników firmy. Nie wiadomo, o jakiej liczbie mowa. Łącznie projekty Facebook, Instagram i WhatsApp zatrudniają około 87 tysięcy pracowników na całym świecie.

W przypadku Facebook’a i Mety największym problemem są ograniczone budżety reklamodawców. Jak przy każdym kryzysie, tak i w tym wypadku zostały one pomniejszone. Platforma społecznościowa żyje reklamami, sprzedając gwarancję dotarcia treści do odbiorcy. Konsumenci, ograniczając wydatki, stają się mniej wartościowi z perspektywy biznesu.

Zwolnienia domeną końca 2022?

Na temat zwolnień sporo szumu wywołał Elon Musk, który krótko po przejęciu Twittera zadecydował o sporej redukcji etatów. Zgodnie z jego decyzją, z pracą pożegnać się miała blisko połowa zatrudnionych. Była to jednak mocno pochopna i nieprzemyślana decyzja — okazało się, że część z pracowników była kluczowa dla działania Twittera.

Ostatnie miesiące nie były łaskawe dla gigantów branży. Sposród największych firm technologicznych tylko Apple było w stanie zagwarantować wzrosty, ale przykłady Amazona i Mety pokazują, że nie wszędzie sytuacja jest tak kolorowa. Nadchodzący rozwój wydarzeń będzie z pewnością kluczowy dla mediów społecznościowych i wielkiego biznesu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Amazon | Meta | Apple | Twitter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy