Odpalenie z wyrzutni drona, który wspomaga ataki na cele w Rosji

Siły Zbrojne Ukrainy opublikowały w serwisach społecznościowych materiały filmowe z momentu odpalenia dronów odrzutowych Tu-143 Rejs. To one dostarczyły informacje potrzebne do przeprowadzenia ataków na bazy leżące na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Siły Zbrojne Ukrainy opublikowały w serwisach społecznościowych materiały filmowe z momentu odpalenia dronów odrzutowych Tu-143 Rejs. To one dostarczyły informacje potrzebne do przeprowadzenia ataków na bazy leżące na terytorium Federacji Rosyjskiej.
Odpalenie z wyrzutni ukraińskiego drona Tu-143 Rejs, który zagraża Rosji /Twitter

Tu-143 Rejs to bardzo ciekawy dron z napędem odrzutowym. Chociaż pamięta jeszcze czasy związku radzieckiego, to bardzo przydaje się podczas wojny w Ukrainie. Siły Zbrojne naszego sąsiada pokazały na filmach, jak wygląda odpalenie z wyrzutni kilku dronów. Zostały one wysłane na zwiad na obszar Rosji.

Nie można tutaj nie wspomnieć, że Tu-143 Rejs stanowią tandem z dronami uderzeniowymi Tu-141 Striż. To właśnie one niedawno dokonały spektakularnych ataków na bazy wojskowe leżącego setki kilometrów od granicy z Ukrainą, na terytorium Rosji.

Tu-143 Rejs, to niezwykły dron Ukraińców

6 lutego bieżącego roku, Tu-141 eksplodował ok. 300 kilometrów od granicy ukraińskiej w odległości zaledwie ok. 160 kilometrów od Moskwy. Rosyjska armia obawia się tych maszyn, ale Ukraińcy mają ich mocno ograniczoną ilość, dlatego używane są tylko i wyłącznie do uderzeń na strategiczne cele.

Reklama

Prace nad nowym bezzałogowym systemem rozpoznawczym Tu-143 rozpoczęto w 1968 roku, a ukończono w 1973 roku. Produkcja maszyn trwała do 1989 roku. Wyprodukowano łącznie ponad 950 sztuk, ale większość teraz znajduje się w składach rosyjskiej armii.

Tu-141 i Tu-143 obserwują i atakują cele na terytorium Rosji

Rejs jest dolnopłatem w układzie kaczki, ze skrzydłami o skosie 58°. Powierzchnie sterowe stanowią sterolotki i ster kierunku wychylane hydraulicznie. Z przodu kadłuba umieszczony jest nieruchomy destabilizator. Cały przód kadłuba może być odłączany od reszty aparatu, w przodzie umieszczona jest aparatura rozpoznawcza: panoramiczny aparat fotograficzny PA-1, kamera telewizyjna Czybis-B oraz aparatura rozpoznania skażenia radiologicznego Sigma.

Bardzo ciekawym elementem tej maszyny jest jej forma startu. Otóż odbywa się on z mobilnej wyrzutni z użyciem przyspieszacza startowego. Lot wykonywany jest po wcześniej zaprogramowanej trasie. Gdy dron wykona swoje zadania obserwacyjne, wyrzucany jest spadochron, na którym aparat opada. Rejs ląduje na trzech płozach, tuż przed lądowaniem z kadłuba wysuwają się dwa teleskopowe czujniki, których zadaniem jest uruchomienie silnika hamującego na wysokości 1,8 m nad ziemią.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy