Prawie 70-letnia lodówka ma więcej funkcji niż współczesna?

Większość z nas zachwyca się coraz szybszym postępem technologicznym. Nowe rozwiązania mają nam ułatwić codzienne życie. Rozwiązania, które funkcjonowały kilkadziesiąt lat temu, uważamy za prehistorię, o której należy zapomnieć, ale… czy na pewno?

.
.Twitter

Wiele osób z "branży lodówkowej" niestety zapomniało o wielu praktycznych rozwiązaniach, które zostały opatentowane kilkadziesiąt lat temu. Prawie 70-letnie patenty ułatwiłyby życie niejednemu współczesnemu człowiekowi.

W dzisiejszych lodówkach istnieje szereg udogodnień, które są przede wszystkim związane z technologią. Można tu wymienić m.in. technologię światła niebieskiego, które ma wspomagać proces fotosyntezy przechowywanych warzy i owoców, zdalną obsługę lodówki za pomocą internetu i aplikacji w telefonie, EcoMode, a także system No Frost, czy specjalną komorę świeżości.

Ale są też takie "udogodnienia", jak... szklane drzwi do lodówki. Dzięki nim od razu widać, co jest w lodówce i co trzeba jeszcze dokupić. Z drugiej kto nas ma tam idealny porządek?

Wiele rzeczy wymyślanych jest "na nowo". Chodzi m.in. o wysuwane kostkarki, wysuwane szuflady, albo "specjalne regały", które są reklamowane jako nowość, a zostały wymyślone przynajmniej 50 lat wcześniej.

"Nowoczesna" lodówka z 1956 roku

W reklamie lodówki z 1956 roku widzimy, że sprzęt posiada specjalne miejsca na butelki, zamykane pojemniki na masło, czy na sery oraz pojemnik na warzywa, który znajduje się po wewnętrznej stornie drzwi. Można go rozłożyć i wyjąć, co sprawdza się przy jego myciu. Posiada także dodatkowe miejsce na warzywa lub owoce po swojej drugiej stronie.

Lodówka posiada również wysuwane szuflady, dzięki którym można bez problemu wyjść produkty znajdujące się głębiej, bez zbędnej potrzeby wyjmowania rzeczy, które są na wierzchu.

W zamrażarce istnieje także specjalna mechaniczna "wyciskarka" do kostek lodu. Nie trzeba było ręcznie wydłubywać kostek, wystarczyło jedynie włożyć pojemnik z zamrożoną wodą  do "szuflady", która za nas wykonywała całą pracę.

Pomijając energooszczędność i podobne kwestie, kto by nie chciał podobnej lodówki

Teleskop Webba. Ziemia czeka na pierwsze zdjęciaAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas