Rekordowy kod QR z dronów? Ponad 1300 urządzeń wyświetliło go w Arabii Saudyjskiej
Saudyjczycy po raz pierwszy wprowadzają swoją własną markę samochodów elektrycznych. Choć do ich premiery pozostało trochę czasu, to w czasie oficjalnego pokazu niebo rozświetliły drony. Ich choreografia pokazała widzom gigantyczny kod QR, który trafił do księgi rekordów Guinnessa.
Chcąc zaprezentować nowy produkt szerokiej publiczności, spece od marketingu i PR’u marki Ceer postanowili obrać dość nietypowy kierunek w swojej reklamie. Zamiast klasycznego podejścia do dotarcia do nowych i potencjalnych klientów, postanowili oni wykorzystać w tym celu drony.
Latające urządzenia wzbiły się w niebo, tworząc nad Rijadem, stolicą kraju, gigantyczny kod QR. Po jego zeskanowaniu, w telefonie otwiera się strona marki Ceer, której pierwsze elektryczne auto rodem z Arabii Saudyjskiej ma trafić na rynek w 2025 roku.
Do spektakularnego pokazu wykorzystano około 1350 dronów, które wraz ze swoją choreografią trafiły przy okazji do księgi rekordów Guinnessa. Jak przyznał specjalista ds. marketingu Shaddy Gadd, chcieli skorzystać z okazji prezentowania marki i narobić wokół niej sporo pozytywnego szumu, przy okazji pobić również ten ciekawy rekord dla największego kodu QR wykonanego przy pomocy dronów.
Takie doniesienia wskazują, że przyszłość będzie zarówno elektryczna, jak i latająca. Marka Ceer z Arabii Saudyjskiej pokazuje, że kolejny już region dołącza do trendu, w którym stawia się na elektryfikację samochodów osobowych. Choć do premiery pojazdów Ceer pozostało jeszcze parę lat, to już teraz Saudyjczycy dopatrują się nadziei na poprawę klimatu w regionie za pomocą tego rodzaju środków transportu.
Przy okazji nie da się ukryć faktu, że drony coraz częściej są wykorzystywane w nowej formie reklamy na żywo. Pokaz w Rijadzie, choć rekordowy, nie jest wyjątkiem. Podobne atrakcje mogli zobaczyć na żywo mieszkańcy Nigerii, czy też Nowego Jorku.
Jakiś czas temu zastanawialiśmy się, czy drony dadzą radę w bliskiej przyszłości zastąpić fajerwerki. Środki pirotechniczne mają wszak swoje wady, potrafią być niebezpieczne dla ludzi i zwierząt, a także generują spory hałas. W przypadku dronów należy pamiętać o niebezpieczeństwach innego rodzaju — te mogą dotyczyć na przykład ptaków, dla których zetknięcie się z latającymi maszynami może być tragiczne w skutkach.
Na ten moment drony w pełnej krasie są obserwowane na polach bitew, chociażby podczas konfliktu w Ukrainie. Bardziej użytkowe rozwiązanie proponuje Amazon, który chce na większą skalę uruchomić dostawy przy pomocy dronów — na razie mniejszych paczek, zawierających płyty CD, książki czy akcesoria.
Poza tym drony pomagają w badaniu jakości powietrza. Na przykład w Polsce można zauważyć wykorzystywanie tego sprzętu podczas kontroli dymu wydobywającego się z komina. Smog w polskich miastach jest problemem, dlatego ich zadanie jest jak najbardziej istotne.