Wydatki z okazji Black Friday po raz pierwszy w historii niższe niż rok wcześniej

Jak dowiadujemy się z najnowszego raportu Adobe Analytics, na zakupy online z okazji Black Friday wydaliśmy w tym roku mniej niż w ubiegłym, co zdarzyło się po raz pierwszy odkąd prowadzimy rynkowe analizy.

Black Friday, Cyber Monday czy Dzień Singla to jedne z tych dni w roku, kiedy sprzedawcy nastawiają się na największe żniwa - szczególnie z zakupów online, które w czasie pandemii koronawirusa znacznie zyskały na popularności. Jak się jednak okazuje, tegoroczny Czarny Piątek był inny niż zazwyczaj, bo po raz pierwszy w historii rynkowych pomiarów użytkownicy wydali na zakupy mniej niż w roku poprzedzającym.
I choć różnica nie jest ogromna, bo mówimy o 8,9 mld USD, podczas gdy w ubiegłym roku było to 9 mld USD, to dobrze pokazuje pewien trend. Trudno przewidzieć, jak sytuacja będzie wyglądać w przyszłym roku, ale kryzys gospodarczy wywołany pandemią, który spowodował utratę pracy w wielu branżach, ewidentnie przyczynił się do ostrożniejszego zarządzania domowym budżetem. Do tego mamy również problemy w globalnym łańcuchu dostaw, które sprawiły, że duża część produktów była po prostu niedostępna (liczba komunikatów o braku dostępności wzrosła o 124% od stycznia 2020 roku) - wystarczy spojrzeć na karty graficzne czy konsole do gier.
Część specjalistów wskazuje również na fakt, że w tym roku ceny podczas Black Friday nie były tak okazyjne jak zazwyczaj, bo sprzedawcy również mogli pozwolić sobie na mniej, a nie bez znaczenia ma być także znaczne rozciągnięcie okresu promocji. Bo choć z Czarnym Tygodniem mamy do czynienia już od jakiegoś czasu, to w tym roku część sklepów wystartowała z promocjami już w październiku.

Po raz pierwszy w historii Black Friday przynosi odwrócenie trendu wzrostowego poprzednich lat. Kupujący zaczynają podchodzić strategicznie do swoich zakupów prezentowych, kupując upominki dużo wcześniej i stawiając na elastyczność wyboru między najlepszymi ofertami
Przy okazji potwierdzają się też opinie rynkowych specjalistów, którzy sugerowali przesiadkę zakupowiczów na smartfony, bo jak podaje Adobe aż 44,4% tegorocznych zakupów zostało wykonanych właśnie w ten sposób, co oznacza wzrost o 10,6% w stosunku do ubiegłego roku. Jeśli zaś chodzi o najpopularniejsze zakupy, to najchętniej kupowaliśmy konsolę Nintendo Switch, gogle VR Meta Quest 2 (wcześniej (Oculus Quest 2) oraz... lalki Barbie.
Co jednak ciekawe, pomimo spadkowego trendu Czarnego Piątku, analitycy wciąż sugerują rekordowe wydatki w całym okresie świątecznym (5-15% wzrost w stosunku do roku poprzedzającego). Ich zdaniem w okresie listopad-grudzień tego roku wydamy na zakupy w sieci ok. 207 mld dolarów.