Za pomocą tej technologii sprawił, że... aktorzy patrzą ci prosto w oczy

Sztuczna inteligencja ma wiele zastosowań. Jednym z ciekawszych z nich jest... sprawianie, że podczas rozmów online, w czasie rzeczywistym, nie patrząc rozmówcy w oczy, utrzymujemy kontakt wzrokowy. Ta funkcja może się okazać przydatna np. gdy w nerwach unikamy tego kontaktu, ale musimy przeprowadzić z szefem poważną rozmowę. Pewien mężczyzna wpadł jednak na dość niecodzienny pomysł na wykorzystanie tej konkretnej technologii...

Za pomocą tej technologii sprawił, że... aktorzy patrzą ci prosto w oczy
Za pomocą tej technologii sprawił, że... aktorzy patrzą ci prosto w oczy123RF/PICSEL

Na rynku możemy odnaleźć kilka programów, które umożliwiają skorzystanie z technologii utrzymywania kontaktu wzrokowego przez sztuczną inteligencję. Ofertuje ją między innymi FaceTime czy Microsoft Teams. Od niedawna potrafi to także aplikacja NVIDIA Broadcast.

Bywają momenty, w których ta funkcja może nam się przydać. To, czy powinniśmy cały czas utrzymywać z kimś kontakt wzrokowy, czy może jednak niektóry stwierdzą, że to bardzo dziwne i niekomfortowe, to inna kwestia — z pewnością niektórzy z ulgą skorzystają z niej przy długich i nużących rozmowach online.

Daniel Hashimoto, specjalista VFX znany z kanału Action Movie Kids, jaki prowadzi na YouTubie, znalazł dla niej nieco bardziej kreatywne zadanie. Chodzi oczywiście o to samo, czyli o utrzymywanie kontaktu wzrokowego, jednak mężczyzna postanowił wykorzystać oprogramowanie NVIDIA Broadcast do sprawienia, że... aktorzy w filmach patrzą nam prosto w oczy. Efekty swojego eksperymentu opublikował na profilu na Twitterze.

"Z technicznego punktu widzenia, ta technologia jest niesamowita. Śledzenie odbywa się w czasie rzeczywistym, a oświetlenie i dopasowanie kolorów jest bardzo imponujące" — mówi Hashimoto. "Odkryłem nawet, że efekt bierze pod uwagę kierunek, w jakim osoby odwracają głowę, więc skoryguje oczy, gdy wzrok kierowany jest poza ekran, ale nie robi tego, jeśli osoba wyraźnie odwraca głowę i patrzy na coś innego. Nie mam wątpliwości, że każde narzędzie wideokonferencyjne będzie miało jakąś wersję tego rozwiązania w najbliższym czasie".

Trzeba przyznać, że efekty są imponujące, choć w przypadku scen filmowych czasem wyglądają komicznie.

Ukraina: Rosjanie uprowadzają dzieciDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas