Nvidia 3D Vision - granie w 3D

Kolejnym etapem rozwoju gier oraz filmów ma być 3D - potentat kart graficznych, Nvidia, jako pierwsza próbuje przenieść pod nasze strzechy granie 3D. Czy udało się?

Zdjęcie nie oddają efektu 3D - w tle widzimy grę "Guitar Hero"
Zdjęcie nie oddają efektu 3D - w tle widzimy grę "Guitar Hero"INTERIA.PL

3D widzę!

Na czym ma polegać ta rewolucja? Okulary stereoskopowe pochodzące z zestawu 3D Vision mają zapewnić efekt trójwymiarowości w praktycznie każdej grze. Brzmi naprawdę dumnie, ale czy taka technologia może rzeczywiście działać prawidłowo w każdej grze?

W zestawie znajdziemy bezprzewodowe okulary 3D, emiter pola podczerwieni (IR) oraz oprogramowanie, które obsługuje cały system. Tyle teorii - jak to wygląda w praktyce? Instalujemy oprogramowanie (które ma kłopoty z uruchomieniem pod Windows XP) i startujemy z grą. Pod warunkiem, że mamy odpowiednią kartę graficzną. Niestety, do prawidłowego korzystania z 3D Vision potrzebna będzie odpowiednia karta graficzna. GeForce z serii 8800, 9600, 9800 lub 200. ATI nie wchodzi w grę. Z technologii 3D Vision korzystają także dwa nowe notebooki Acera oraz Asusa.

Oprócz karty potrzebny jeszcze będzie monitor LCD o częstotliwości odświeżania 120 Hz albo monitor CRT o częstotliwości odświeżania 100 Hz lub więcej. Zatem dla niektórych będzie to kolejna bateria.

Okulary, nadajnik radiowy i pudełko
materiały prasowe

Gramy

Fragment z gry "Left 4 Dead 2"
materiały prasowe

Tak naprawdę 3D Vision pasuje dobrze do efektownych i wysokobudżetowych tytułów, jak wspomniany "Batman: Arkham Asylum". Wtedy rzeczywiście mamy do czynienia z uczuciem immersji i zupełnie inaczej patrzymy na grę. Trzeba jednak dodać, że obsługa 3D Vision jest dość wymagająca sprzętowo - a technologia musi w praktyce przeliczyć grę "dwa razy" (dla jednego i drugiego oka) - zatem niektóre gry mogą działać wolniej (vide "Far Cry 2"). Jednak pierwszy efekt potrafi zwalić z nóg. To coś zupełnie nowego, a my zwyczajnie patrzymy zupełnie inaczej na znaną nam już grę. Dosłownie i w przenośni.

Problemem jest także samo granie w okularach na nosie - po około 4 godzinach zabawy zwyczajnie może stać się to niewygodne. Podobno zresztą część populacji nigdy nie będzie mogła cieszyć się z efektów stereoskopowych ze względu na wrodzone różnice optyczne (jednak ja jeszcze nie spotkałem się z takim przypadkiem). Ponadto tylko jedna osoba może korzystać z dobrodziejstw 3D. Zatem coś za coś.

Przez trójwymiarowe okulary

Za całe rozwiązanie przyjdzie nam zapłacić ponad 600 zł. To dość dużo. Czy warto? Technologia 3D bez wątpienia sprawdza się najlepiej właśnie w grach - i tutaj wróżymy jej największą przyszłość. Jednak pierwsze modele oferujące taką zabawę siłą rzeczy będą miały wady, tym bardziej że pierwszą prawdziwą grą korzystającą z rozwiązań 3D jest "Avatar" na bazie nowego filmu Jamesa Camerona. Zatem brak "prawdziwych gier 3D" i egzotyka całego pomysłu sprawiają, że można podejść do tego z dystansem. Gracze-pasjonaci powinni jednak spróbować. Zawsze jakieś nowe doświadczenie. Co ważne, 3D Vision w 2010 roku zacznie współpracować także w filmami Blu-ray.

PLUSY

+ robi świetne wrażenie i poprawia jakość zabawy,

+ dobre wykonanie.

MINUSY

- brak przystosowanych do 3D gier,

- wymagania sprzętowe.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas