Samsung Galaxy S8 - pierwsze wrażenia
Samsung zaprezentował w Londynie jeden z najważniejszych smartfonów w historii marki - Galaxy S8. Mieliśmy okazję przyjrzeć się bliżej temu urządzeniu, a także jego większej wersji - Galaxy S8+.
Tak naprawdę, dzięki licznym przeciekom, Galaxy S8 poznaliśmy już jakiś czas temu. Słuchawka nie różni się zbyt wiele od grafik konceptowych, które od paru tygodni trafiały do sieci. To wcale nie oznacza jednak, że telefon nie robi wrażenia. Wręcz przeciwnie. Jest imponująco nowoczesny i bardzo futurystyczny, nawet w porównaniu do świetnego LG G6.
Ramki dookoła ekranu są bardzo cienkie, a te po bokach właściwie nie istnieją. Wszystkie krawędzie są w dodatku mocno zaokrąglone. Mimo znacznie większej przekątnej ekranu od S7, słuchawka leży w dłoni tak samo dobrze, a nawet minimalnie lepiej. Jej obsługa za pomocą jednej ręki jest bardzo wygodna, choć długa bryła utrudnia dosięgnięcie górnej części ekranu.
Na pozytywne wrażenie z użytkowania wpływa również fakt, że konstrukcja jest bardzo smukła.
Dokładnie to samo można powiedzieć o S8+, który jak na olbrzymią przekątną ekranu (6,2 cala) jest bardzo kompaktowy i mniejszy od niektórych 5,5-calowych smartfonów.
Szklana obudowa jest wzorowa pod względem jakości wykonania. Wszystkie jej elementy są bardzo solidnie spasowane i ciężko znaleźć jakiekolwiek słabe strony S8 w tej kwestii. Jedyne co można wymienić z niedogodności, mówiąc o obudowie, to jej duża podatność na zabrudzenia. Jest to jednak cecha charakterystyczna wszystkich urządzeń wykonanych ze szkła.
Samsung stworzył piękny, nowoczesny i imponujący smartfon, który przyciąga uwagę, jest przy tym bardzo innowacyjny i rewelacyjnie wyposażony
Wyświetlacz ma przekątną 5,8 cala, maksymalną rozdzielczość 1440 na 2960 pikseli, zaokrąglone krawędzie i jest wykonany w technologii AMOLED. Podobnie jak w przypadku LG G6, zastosowano nietypowe proporcje ekranu - 18,5:9. Dzięki takiemu zabiegowi, urządzenie jest węższe, przez co łatwiej je obsługiwać, a przestrzeń roboczą można podzielić na dwa prostokątne obszary. Sam ekran, tradycyjnie dla Samsunga, prezentuje świetnie wyglądające, mocno nasycone kolory, a w celu oszczędzania energii, domyślnie rozdzielczość ekranu jest ustawiona na 2220 na 1080 pikseli.
Pochwalić trzeba też bardzo szeroki zakres regulacji jasności podświetlenia. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest ukrycie przycisku Home pod taflą ekranu. W teorii brzmi genialnie, w praktyce jednak ciężko stwierdzić, czy ma ono większą funkcjonalność niż klasyczne, wirtualne przyciski systemowe. Jego działanie polega jedynie na wyczuwaniu siły nacisku w dolnej części ekranu i reagowaniu na palec wibracją.
Bardzo istotną nowością jest interfejs, który został zmodyfikowany pod każdym możliwym względem, nawet jeśli chodzi o nazewnictwo. TouchWiz został teraz zastąpiony nakładką Samsung Experience. Środowisko wciąż ma cukierkową, wielobarwną kolorystykę, jednak znacznie je uproszczono i spłaszczono. Ikonki i cała graficzna reprezentują niemal skrajny minimalizm, ale wyglądają przez to świeżo i przejrzyście.
Duży nacisk położono na rolę wirtualnego asystenta w codziennym użytkowaniu telefonu i obsługę funkcji za pomocą komend głosowych. Służy do tego zupełnie nowy asystent o nazwie Bixby, który dzieli się na Bixby Voice, Bixby Home i Bixby Vision. Każda z powyższych aplikacji ma za zadnie ułatwiać użytkowanie telefonu, sugerując na każdym kroku adekwatne odpowiedzi i sugestie oparte na upodobaniach i nawykach właściciela. Do interfejsu asystenta można przejść za pomocą dedykowanego przycisku na prawej krawędzi.
Wydajność telefonu w europejskiej wersji została powierzona układowi Exynos 8895. Przed premierą zapowiadano, że S8 będzie istnym demonem prędkości. Nie mieliśmy okazji sprawdzić pełnego spektrum jego możliwości, ale w środowisku systemowego interfejsu smartfon działa piorunująco szybko. Wszystkie aplikacje otwierają się natychmiastowo, a przechodzenie między aplikacjami odbywa się bez żadnych opóźnień.
Do wykonywania zdjęć służy pojedyncza, 12-megapikselowa jednostka z optyką f/1.7, optyczną stabilizacją i laserowym autofocusem. To nieco ulepszony moduł z Galaxy S7, który przede wszystkim jest teraz obsługiwany przez znacznie bardziej zaawansowane oprogramowanie. Samsung deklaruje, że skupiono się głównie na udoskonaleniu zoomowania i jakości zdjęć nocnych. W praktyce fotografie wypadają naprawdę rewelacyjnie - są perfekcyjnie ostre i w większości przypadków idealnie doświetlone. S8 ma duże szanse, żeby stać się najlepszym fotograficznym smartfonem tego roku.
Oprócz samego telefonu, Samsung zaprezentował również system Dex, który może uczynić z Galaxy S8 substytut komputera. To bardzo podobne rozwiązanie do Continuum od Microsoftu. Po podłączeniu smartfonu do stacji dokującej, na monitorze ukazuje się zaawansowany interfejs pozwalający na korzystanie ze wszystkich jego funkcji w prosty i szybki sposób. Jak sprawdziliśmy, system działa naprawdę szybko i przyjemnie, a wiec istnieje duża szansa, że zyska popularność. Do edytowania dokumentów i przeglądania witryn internetowych takie rozwiązanie jest w zupełności wystarczające.
Podsumowując, jak na razie wszystko wskazuje na to, że Samsung osiągnął swój cel i w końcu stworzył piękny, nowoczesny i imponujący smartfon, który przyciąga uwagę, jest przy tym bardzo innowacyjny i rewelacyjnie wyposażony. Bez dwóch zdań, LG G6 i Huawei P10 mogą czuć się zagrożone.
Antoni Zaborski z Londynu