Test HP EliteBook Folio - biznesowy ultrabook dla mas

Patrząc na ultrabooka HP Elitebook Folio 9470M, nie sposób nie odgadnąć  jaki sprzęt stanowił wzór dla amerykańskiego koncernu. Folio to kopia MacBooka Pro. Kopia, która posiada na tyle cech indywidualnych, że może zostać nazwana solidnym komputerem mobilnym z biznesowym zacięciem.

HP Folio nie jest najlżejszym ultrabookiem na rynku, ale wizualnie  jest jednym z najatrakcyjniejszych. Obudowa urządzenia wykonana została ze stopu magnezu i aluminium, dzięki czemu bryła jest przyjemna w dotyku. Poszczególne elementy są w większości dobrze sparowane - wątpliwości budzi jedynie lekko skrzypiąca ramka otaczająca ekran.

Folio nie tylko dobrze wygląda, ale i sprawdza się w trudnych warunkach. Producent zapewnia, że ultrabook udanie przeszedł siedem testów MIL-SPEC, gwarantujących odporność na pył, wibracje, wstrząsy i ekstremalne temperatury. Mimo militarnych certyfikatów, osobiście nie wybierałbym się z Folio na wojnę, choć na wycieczkę za miasto powinien być w sam raz.

Ultrabook HP ma wymiary 231 x 338 x 18,9 mm i waży 1,61 kg. O ile rozmiar urządzenia wpisuje się w ramy słowa "kompaktowy", o tyle jego masa może dokuczać, szczególnie podczas dłuższych podróży. Porównując do ultralekkiego Acera Aspire S7 (1,29 kg) czy Lenovo ThinkPada X1 Carbon (1,35 kg), HP Folio przytłacza topornością. To zdecydowanie jeden z najcięższych "pełnokrwistych" ultrabooków na rynku (nie licząc modeli z kartami AMD, które stricte ultrabookami nie są).

Słabą stroną ultrabooka HP jest ekran. Sprzęt został wyposażony w 14-calową matrycę, która pracuje w rozdzielczości 1366 x 768 pikseli. Odwzorowanie kolorów, głębia czerni oraz kąty widzenia nie zachwycają. Brak Full HD od razu rzuca się w oczy i sprawia, że Folio wyraźnie odstaje od konkurencji. Podczas gdy wszyscy producenci komputerów mobilnych starają się polepszać jakość wyświetlanego obrazu, HP jakby stanął w miejscu. Szkoda, że w Folio chociaż nie zastosowano matrycy Radiance HD+ (1600 na 900 pikseli), znanej z innego ultrabooka HP - Envy 14 Spectre.

Wykorzystana w ultrabooku klawiatura jest podświetlana i wodoodporna. Skok poszczególnych klawiszy jest twardy i niewielki, dzięki czemu na 9470M pisze się przyjemnie. Trzeba jednak przyzwyczaić się do nieco innego niż w pełnowymiarowych laptopach układu klawiszy, który podyktowany został ograniczoną ilością miejsca na pulpicie roboczym.

Żadnych zastrzeżeń nie mam również do touchpada, który cechuje się właściwą responsywnością i wiernie przekłada na ekran ruchy palców. Poniżej płytki dotykowej ulokowane zostały dwa osobne fizyczne przyciski, które są miłym ukłonem w kierunku miłośników klasyki.

HP EliteBook Folio 9470M jest dobrze wyposażony. Serce testowanego egzemplarza stanowił procesor Intel Core i5-3427U wspomagany przez 4 GB pamięci RAM. W zestawie znajdziemy również dysk twardy o pojemności 500 GB sparowany z 32 GB pamięci SSD. Za wrażenia graficzne - jak we wszystkich klasycznych ultrabookach - odpowiada zintegrowana karta Intel GMA HD 4000. Całość jest zarządzana przez Windowsa 8 Pro.

Pod kątem wydajności, Folio absolutnie nie odstaje od konkurencji. Standardowy zestaw podzespołów wymusza standardową wydajność, która w zupełności wystarcza do codziennej pracy w internecie, dokumentach tekstowych czy innych aplikacjach pobranych z oficjalnego sklepu Microsoftu. Granie na tego typu urządzeniu odpada, przynajmniej jeżeli chodzi o najnowsze i najsłynniejsze tytuły. Warto zaznaczyć, że obudowa ultrabooka zaczyna niepokojąco się nagrzewać już po 2 godzinach użytkowania.

Z dala od źródła zasilania, biznesowy ultrabook HP wytrzyma maksymalnie 7 godzin (typowe użytkowanie z włączonym WiFi). Jest to standardowy czas dla ultrabooków, ale jeżeli komuś mało, to zawsze możne dokupić specjalną, montowaną od spodu obudowy, baterię. Zwiększa ona czas autonomicznej pracy komputera o dodatkowe 10 godzin.

HP EliteBook Folio 9470M to dobry ultrabook. Sprzęt ten ma wojskowe certyfikaty, wygodną klawiaturę i niezłe podzespoły. Niestety, osoby poszukujące sprzętu z wiernym odwzorowaniem barw i dużym zagęszczeniem pikseli na ekranie powinny poszukać czegoś innego. Ten klon MacBooka Pro nie jest dla fotografów, ale biznesmeni powinni być ukontentowani z jego zakupu. Sprzęt można dostać na polskim rynku już za 4500 zł.