Elon Musk oficjalnie zaprezentował futurystyczny Cybertruck od Tesli

Kolejny w pełni elektryczny pojazd od Tesli kompletnie nie przypomina tego, co dotychczas pokazała firma. Prezentacja pickupa wywołała mnóstwo emocji w świecie motoryzacji, a także wśród samych fanów marki.

Elon Musk od dawna zapowiadał, że to będzie naprawdę futurystycznie wyglądający pojazd, który może się podobać lub wywołać obrzydzenie. I swojego słowa dotrzymał. To nie jest koncept, to samochód w wersji przedprodukcyjnej, czyli w takiej formie trafi do sprzedaży już w 2021 roku. Maszyna zadziwia nie tylko nietypowym nadwoziem, ale również potężnymi możliwościami. Z wyglądu Cybertruck przypomina trochę Hummera, amfibię, myśliwiec F-117, a nawet polskiego Poloneza.

Reklama

Nadwozie zostało wykonane z walcowanej stali nierdzewnej, która podobno jest kuloodporna. Musk twierdzi, że z tego samego materiału buduje swoje prototypu statku kosmiczne Starship. Szyby w pojeździe też są wyjątkowo wytrzymałe, przynajmniej teoretycznie, bo na prezentacji nie mogliśmy tego ujrzeć. Nastąpiła mała wpadka, co możecie zobaczyć na filmie. W chwili, gdy Franz von Holzhausen, wieloletni projektant Tesli, rzucił kulą w szybę zainstalowaną w pojeździe, okazało się, że pancerna szyba nie jest tak wytrzymała, jak zapewniał Musk.

Cybertruck przyspiesza do setki w 3 sekundy i rozpędza się do nawet 208 km/h. W najmocniejszej wersji dysponuje zasięgiem na poziomie ponad 800 kilometrów, a na swój pokład może zabrać 6 osób i ładunki o wadze ponad 1,5 tony. Ale to nie wszystko, oferuje prześwit dochodzący do 40 centymetrów oraz 35-stopniowy kąt natarcia i 28-stopniowy kąt zejścia.

Mówimy tutaj o potężnej, 6-osobowej maszynie, która w wielu aspektach bije na głowę popularne Fordy F-150. Pojazd liczy sobie 588 cm długości, 203 cm szerokości i 190 cm wysokości, a pomimo tego, w najlepszej wersji, trzy mocne silniki elektryczne zapewniają mu osiągi sportowych samochodów. Cena tego zjawiskowego pojazdu rozpoczyna się od 40 i kończy na 70 tysiącach dolarów.

Cybertruck nie tylko nie boi się ciężkiej pracy przy transporcie, ale również może z powodzeniem służyć jako pojazd rekreacyjny dla wszystkich tych, którzy lubią obcować z najbardziej dziką formą Matki Natury. Dzięki cichemu i elektrycznemu napędowi, dużemu prześwitowi, pancernemu nadwoziu, dużemu zasięgowi i aktywnym zawieszeniu, jego szczęśliwi posiadacze będą mogli w ciszy i bez emisji zanieczyszczeń do atmosfery podróżować po najdalszych zakątkach naszej pięknej planety.

Źródło: GeekWeek.pl/Tesla / Fot. Tesla

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy