Ten statek wychwytuje własne emisje CO2 i przechowuje je na pokładzie

Transport morski to jeden z największych trucicieli naszej planety - ogromne statki towarowe spalają paliwa kopalne i emitują miliony ton CO2 do atmosfery. Jednak Clipper Eris, na pokładzie którego zainstalowano system wychwytywania dwutlenku węgla (CCS - ang. Carbon capture and storage), ma potencjał zrewolucjonizowania tej gałęzi transportu i zmniejszenia jego wpływu na środowisko.

Transport morski to jeden z największych trucicieli naszej planety. Clipper Eris może to zmienić
Transport morski to jeden z największych trucicieli naszej planety. Clipper Eris może to zmienićmateriały prasowe

Po oceanach pływają tysiące statków handlowych, które co roku odpowiadają za około 3 proc. globalnych emisji CO2. Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) od lat stara się ograniczyć emisje w tej branży, a jej nowy cel to osiągnięcie neutralności emisyjnej do 2050 roku. Obok alternatywnych paliw i rozwiązań elektrycznych, które wymagają budowy nowych jednostek, coraz większą uwagę poświęca się też redukcji emisji na istniejących statkach.

Statek, który redukuje własną emisję CO2

Clipper Eris to pierwszy statek, który przetestuje technologię pozwalającą na wychwycenie do 70 proc. CO2 emitowanego przez jego 7-megawatowy silnik. To nowoczesny system Onboard Carbon Capture and Storage (OCCS), który działa w połączeniu z obecnymi technologiami oczyszczania spalin i tzw. scrubberami. CO2 jest dzięki temu wychwytywane z gazów spalinowych, następnie schładzane aż do skroplenia i przechowywane w specjalnych zbiornikach na pokładzie statku.

Solvang ASA, norweska firma odpowiedzialna za projekt, już w 2011 roku rozpoczęła szeroko zakrojony program poprawy efektywności energetycznej swoich statków. Wspólnie z firmami Wärtsilä, MAN Energy Solutions i instytutem badawczym SINTEF rozwijała technologie wychwytywania CO2. W 2021 roku testowano system o mocy 1,2 MW, a teraz przyszedł czas na prawdziwe wyzwanie – instalację technologii na pełnowymiarowym statku towarowym. Według CEO Solvang ASA, Edvina Endresena, technologia OCCS może być kluczowym rozwiązaniem dla ekologizacji transportu morskiego.

Wychwytywanie CO2 na pokładzie statków to jeden z najbardziej obiecujących sposobów na dekarbonizację globalnej floty
podkreśla Endresen.

Początek ekologicznej rewolucji w transporcie morskim?

Statek Clipper Eris wyruszy na dwuletni rejs testowy z Singapuru na początku lutego. Jeśli eksperyment okaże się sukcesem, Solvang zapowiada, że kolejne siedem nowych statków będzie przystosowanych do instalacji tej technologii. Fleet Director firmy, Tor-Øyvind Ask, podkreśla, że wychwycony dwutlenek węgla można będzie w przyszłości wykorzystać do produkcji zielonych paliw syntetycznych, a także w przemyśle spożywczym i napojowym.

Pomysł przechwytywania CO2 bezpośrednio na statku może okazać się przełomem dla branży morskiej. W przeciwieństwie do inwestycji w nowe zeroemisyjne statki, OCCS można wdrożyć znacznie szybciej i na już istniejących jednostkach. Czy to oznacza, że już niedługo transport morski stanie się bardziej ekologiczny? Pierwszy krok został właśnie zrobiony. Teraz czas na testy Clipper Eris i ocenę, czy technologia sprawdzi się w rzeczywistych warunkach.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Słynne muzeum jest w złym stanie. Luwr wymaga remontuAFP