Zobacz, jak hipersamochód Bugatti Chiron rozpędza się na torze do 418 km/h

Chiron od 2 lat pojawia się i znika jak zjawa. Hipersamochód wciąż jest testowany na najróżniejszych torach świata, ale do tej pory nie mogliśmy zobaczyć, jak przekracza prędkość 400 km/h.

Z taką prędkością pędził nim kierowca wyścigowy Juan Pablo Montoya w 2017 roku. Chociaż samochód dysponuje tak potężną mocą, że bez problemu mógłby osiągnąć 500 km/h, to na razie na świecie nie ma odpowiednich technologii, które pozwoliłyby wyprodukować oponę o niskim profilu do takich morderczych warunków obrotowych i termicznych.

Kilka dni temu w sieci pojawiło się wideo, na którym możemy zobaczyć test przyspieszenia i prędkości Chirona. Jazda odbyła się na pasie startowym lotniska Johnny Bohmer Proving Grounds. Następca Veyrona rozpędził się tam do 418 km/h. Trzeba tutaj podkreślić, że więcej na razie nie pojedzie, bo ze względów bezpieczeństwa silnik ma założony elektroniczny kaganiec. Oczywiście blokadę można zdjąć, ale na razie jazda Chironem powyżej 430 km/h to pewna śmierć.

Reklama

Hipersamochód dysponuje potężnym, 8-litrowym silnikiem W16 i czterema turbosprężarkami, które generują aż 1500 KM. Przyspiesza on do setki w jedyne 2,5 sekundy, a do 300 km/h potrzebuje zaledwie 13,6 sekundy.

Na torze testowym, na odcinku zaledwie 3112 m, Chiron rozpędził się do 400 km/h i wyhamował do zera w zaledwie 41,96 sekundy. 400 km/h na liczniku pojawiło się po 32,6 sekundy, a wyhamowanie auta do zera trwało 9,3 sekundy.

Niestety, do dziś nie doczekaliśmy się przejazdu, w którym moglibyśmy zobaczyć, jak wirtualna wskazówka prędkościomierza dobija do 500 km/h i zapowiada się, że jeszcze długo tak będzie.

Źródło: GeekWeek.pl/Bugatti/YouTube / Fot. Bugatti/YouTube

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy