LiveWire: Pierwszy elektryczny Harley Davidson
Szczerze mówiąc - sami nie wiemy, co o tym myśleć. Elektryczny Harley Davidson? Tak, to dzieje się naprawdę. Amerykańska firma zaprezentowała właśnie koncepcyjny model LiveWire - pierwszy motocykl w jej historii, który nie jest napędzany klasycznym, spalinowym silnikiem. Jak na razie dosiąść nowego Harleya mogli mieszkańcy Nowego Jorku. To tam odbyła się bowiem prezentacja modelu w ramach LiveWire Projekt. W planach jest także odwiedzenie 30 innych miast w USA i zebranie jak największej liczby opinii na temat nowatorskiego projektu HD. W 2015 roku prezentacja LiveWire Experience będzie kontynuowana także w Kanadzie i Europie. To klienci zadecydują, czy elektryczny Harley kiedykolwiek trafi do sprzedaży. Prototyp producenta z Milwaukee podzielił naszą redakcję na dwa obozy. Tradycjonaliści twierdzą, że Harley, który nie ryczy i nie bulgocze, to zaprzeczenie idei posiadania motocykla tej marki, z kolei nastawieni na nowinki technologiczne gadżeciarze twierdzą, że dźwięk nowego LiveWire to po prostu melodia nadchodzącej przyszłości. A wy jak uważacie?
LiveWire: Pierwszy elektryczny Harley Davidson
Szczerze mówiąc - sami nie wiemy, co o tym myśleć. Elektryczny Harley Davidson? Tak, to dzieje się naprawdę. Amerykańska firma zaprezentowała właśnie koncepcyjny model LiveWire - pierwszy motocykl w jej historii, który nie jest napędzany klasycznym, spalinowym silnikiem. Jak na razie dosiąść nowego Harleya mogli mieszkańcy Nowego Jorku. To tam odbyła się bowiem prezentacja modelu w ramach LiveWire Projekt. W planach jest także odwiedzenie 30 innych miast w USA i zebranie jak największej liczby opinii na temat nowatorskiego projektu HD. W 2015 roku prezentacja LiveWire Experience będzie kontynuowana także w Kanadzie i Europie. To klienci zadecydują, czy elektryczny Harley kiedykolwiek trafi do sprzedaży. Prototyp producenta z Milwaukee podzielił naszą redakcję na dwa obozy. Tradycjonaliści twierdzą, że Harley, który nie ryczy i nie bulgocze, to zaprzeczenie idei posiadania motocykla tej marki, z kolei nastawieni na nowinki technologiczne gadżeciarze twierdzą, że dźwięk nowego LiveWire to po prostu melodia nadchodzącej przyszłości. A wy jak uważacie?