Żarłacz biały: Bliskość majestatu grozy

Efektem zbyt bliskiego spotkania z ogromnym rekinem może być utrata kończyn lub... rewelacyjne zdjęcia. Na szczęście tym razem mamy do czynienia z tym drugim. Trudno o lepsze kadry, kiedy oko w oko z żarłaczem białym staje Euan Rannachan.

article cover
mediadrumworld.com / Euan Rannac/Media Drum/East News

Żarłacz biały: Bliskość majestatu grozy

Efektem zbyt bliskiego spotkania z ogromnym rekinem może być utrata kończyn lub... rewelacyjne zdjęcia. Na szczęście tym razem mamy do czynienia z tym drugim. Trudno o lepsze kadry, kiedy oko w oko z żarłaczem białym staje Euan Rannachan.

Fascynacja angielskiego fotografa podwodnymi bestiami zaczęła się od seansu filmu "Szczęki". Od tamtej pory 35-letni dziś Rannachan nie wyobraża sobie, aby mógł w życiu robić coś innego. mediadrumworld.com / Euan Rannac/Media Drum/East News
Przetrwanie żarłaczy białych w dużej mierze zależy od poczynań ludzi, którzy tak bardzo się ich boją... mediadrumworld.com / Euan Rannac/Media Drum/East News
Mimo sławy, którą żarłacze chcąc nie chcąc zawdzięczają Hollywood, wciąż nie wiemy wszystkiego o tym gatunku. Należy pamiętać, że chociaż postrzegamy go jako wielkie zagrożenie, to on sam jest wpisany do Czerwonej księgi gatunków zagrożonych Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody.
Należąca do Meksyku wyspa jest jednocześnie najbardziej wysuniętym na zachód punktem kraju tequili i sombrero. To właśnie w jej okolicach żarłacze białe polują na foki, co przez niektórych badaczy wprost nazywane jest "ostatnią wieczerzą" przed okresem godowym.
Najwięcej z umieszczonych w tej galerii fotografii pochodzi z wód u wybrzeża wyspy Guadalupe na Pacyfiku (nieco ponad 500 kilometrów na południe od Los Angeles). mediadrumworld.com / Euan Rannac/Media Drum/East News
Właściwie każdego dnia schodzi on pod wodę na około sześć godzin, w czasie których stara się zrobić jak najwięcej mrożących krew w żyłach zdjęć. mediadrumworld.com / Euan Rannac/Media Drum/East News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas