Google Pixel Buds to rewolucja w tłumaczeniu języków

Oprócz smartfonów, na ostatniej konferencji Google zaprezentowano także kilka zupełnie nowych akcesoriów. Najciekawszym z nich wydają się być słuchawki Pixel Buds.

Słuchawki kosztują niecałe 160 dolarów
Słuchawki kosztują niecałe 160 dolarówmateriały prasowe

Pixel Buds to na pierwszy rzut oka zwyczajne słuchawki bezprzewodowe, o ładnym wykończeniu i stylistyce pasującej do reszty produktów Google. Mają jednak klika funkcji, które sprawiają, że to absolutna rewolucja w świecie akcesoriów do smartfonów.

Słuchawki posiadają wbudowany przycisk, za pomocą którego można aktywować w nich asystenta głosowego Google. Dzięki niemu można w określonym zakresie sterować różnymi funkcjami telefonu, uzyskiwać potrzebne informacje i wykonywać proste czynności bez potrzeby wyciągania urządzenia z kieszeni. To ważna i przydatna funkcja, jednak wciąż nie najważniejsza. 

Na szczególną uwagę zasługuje rozbudowany system tłumaczenia, który współpracuje z Tłumaczem Google. Wystarczy aktywować specjalny tryb, aby urządzenie, wykorzystując bogate zasoby translatora, na bieżąco tłumaczyło co mówi rozmówca. Co więcej, to działa także w drugą stronę - to co mówi użytkownik może być przetłumaczone na jeden z 40 języków i wyemitowane z głośników smartfona. 

Za zestaw słuchawek Pixel Buds, zawierający słuchawki i pokrowiec z funkcją ładowania trzeba będzie zapłacić 159 dolarów. Niestety, akcesorium, podobnie jak smartfony Pixel i asystent głosowy Google, nie są i nie będą w najbliższym czasie dostępne w Polsce. 

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas