Policja wytropiła kobietę dzięki jej Apple Watchowi

Choć twierdzi się, że urządzenia mobilne wyposażone w moduły GPS ograniczają naszą prywatność, niekiedy funkcja śledzenia naszej lokalizacji może dosłownie uratować życie.

Apple Watch Series 5
Apple Watch Series 5AFP

Na rynku nie brakuje gadżetów wyposażonych w specjalne moduły GPS. Pomagają one określić naszą lokalizację w przypadku nawigacji, czy też umożliwiają śledzenie przeprowadzanego treningu fizycznego. Jak się okazuje - funkcja ta może mieć jeszcze jedną ogromną zaletę.

Przykładem na to może być sytuacja przytaczana w raporcie zamieszczonym na serwisie "News 4 San Antonio". Niedawno policja w stanie Teksas (USA) została zaalarmowana o potencjalnym porwaniu. Oficerowie otrzymali komunikat od zmartwionej córki, która jasno poinformowała o kłótni swojej mamy z pewnym mężczyzną. Niedługo później kobieta usłyszała krzyk, a matka przepadła bez słowa.

Zaniepokojona córka zadzwoniła do mamy, która za pomocą smartwatcha marki Apple poinformowała, że prawdopodobnie została porwana i przebywa zamknięta we wnętrzu samochodu dostawczego.

Policja postanowiła wykorzystać wbudowany system namierzania urządzeń firmy Apple. Dzięki temu udało jej się namierzyć porwaną kobietę na  parking hotelu Hyatt. Podejrzany mężczyzna twierdził, że poprosił kobietę o wyciągniecie swoich rzeczy z pojazdu, a następnie przez nieuwagę zamknął drzwi i pojechał.

Wiadomo jednak, że to nie pierwszy raz, kiedy urządzenia z wbudowaną funkcją GPS pomagają w przypadku poszukiwania zaginionych osób lub akcji poszukiwawczo-ratowniczych. Również samochody coraz częściej posiadają specjalne moduły śledzące, umożliwiające odnalezienie pojazdu w przypadku kradzieży.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas