Ogromny transport czołgów T-62. Rosja mówi Ukrainie dość
Rosyjska armia wysłała na potrzeby swojej największej ofensywy realizowanej w obwodzie donieckim i charkowskim potężne siły i środki. W sieci pojawiły się materiały filmowe, na których uwieczniono transport "antycznych" czołgów T-62. To nic innego, jak desperacka próba jak najszybszego przełamania oporu obrońców Ukrainy.

Armia Władimira Putina obecnie realizuje jedną z największych w historii ofensyw praktycznie na całej długości frontu. Celem jest zajęcie kluczowych miast takich jak Charków czy Pokrowsk, które są swoistymi centrami logistycznymi dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Jeśli obrona tych miejscowości padnie, to Kreml będzie miał pod władaniem strategiczne szlaki transportowe, a wtedy cały ukraiński front może szybko się zawalić.
Prezydent Ukrainy informował niedawno, że wroga armia zgromadziła ponad 100 tysięcy żołnierzy pod Pokrowskiem w obwodzie donieckim. Bezustannie dostarczany jest na miejsce również wszelkiej maści pancerny sprzęt. W sieci pojawił się materiał filmowy, na którym uwieczniono jeden z takich ogromnych transportów czołgów T-62. Chociaż to bardzo stare maszyny, pamiętające czasy Związku Radzieckiego, to jednak armia robi z nich ciekawy użytek.
Rosjanie wysłali na front ogromny transport czołgów T-62
Pięść pancerna ma wziąć udział w tzw. mięsnych szturmach, gdzie dowództwo wysyła grupami rosyjskich żołnierzy w celu przełamania linii frontu. W większości przypadków kończą się one jedną wielką katastrofą, ale nie wiedzieć czemu, Kreml ciągle je stosuje. To właśnie grupę rosyjskich żołnierzy mają wspierać również czołgi T-62.
Wszystkie transportowane na front zostały wyposażone w klatki antydronowe i karabiny maszynowe do neutralizacji ukraińskich bezzałogowców kamikadze. T-62 to radziecki czołg podstawowy II generacji. Został opracowany pod koniec lat 50. XX wieku jako następca konstrukcji T-54/T-55. Pomimo zbliżonego wyglądu do swojego poprzednika nie jest to jego wersja rozwojowa. Produkcję czołgu zakończono jednak stosunkowo szybko, bo już w 1975 roku, wcześniej niż produkcję poprzednika T-55.
Czym jest i co potrafi rosyjski czołg T-62M?
T-62 napędzany silnikiem wysokoprężnym 12-cylindrowym W-55-5 o mocy 580 KM, przy 2000 obr./min. Pancerz składa się ze spawanych płyt walcowanych oraz wieży spawanej z elementów odlewanych. Płyty przednie mają grubość 102 mm, a opancerzenie z każdej innej strony jest słabsze. Długość czołgu to 9,335 m, szerokość 3,3 m, wysokość: 2,28 m. Masa czołgu to 40 ton. Maszyna może poruszać się 50 km/h po drodze i poniżej 40 km/h w terenie. Zasięg maszyny to 450 km, ale może zostać zwiększony do 650 dzięki dodatkowym zbiornikom.
Maszyna uzbrojona jest w armatę 2A20 kalibru 115 mm z zapasem amunicji 40 sztuk, 1 karabinem maszynowym PKT kaliber 7,62 mm (zapas amunicji 2500 szt.), 1 wielokalibrowym karabinem maszynowym DSzK kal. 12,7 mm (zapas amunicji - 500 sztuk). Załogę pojazdu stanowią dowódca, działonowy, ładowniczy i mechanik-kierowca. Zapas amunicji zmagazynowanej w wieży to 4 naboje, dodatkowe 36 naboi zmagazynowano w kadłubie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!