Wrocławianie nie mogli uwierzyć, że to stanie w mieście. Projekt do zmiany
Projekt rozbudowy Muzeum Architektury we Wrocławiu nie przypadł mieszkańcom do gustu. Na wizję architektów spadła lawina krytyki. Teraz lokalne i branżowe media przekazały, że zostaną wprowadzone poprawki. Ale nie wszystko ulegnie zmianie.

- To nie była jednomyślna decyzja - mówił Przewodniczący Sądu Konkursowego, arch. Maciej Miłobędzki. - Właściwie do ostatniej chwili w grze było kilka projektów, co do których ścierały się nasze opinie. Wygrała koncepcja, za którą stoi ciekawa narracja i bardzo silny przekaz.
Tak podsumowało jury wybór projektu rozbudowy muzeum architektury we Wrocławiu. I choć można się spodziewać, że za tego rodzaju inwestycją będzie szła również pewna symbolika, to efekt końcowy... delikatnie mówiąc nie przypadł do gustu wielu mieszkańcom stolicy Dolnego Śląska. Chodzi o prostą bryłę z charakterystycznymi odsłoniętymi cegłami wyglądającymi jak podstarzała ruina.
Architekci skoncentrowali się w tym przypadku nie tyle na efekcie końcowym, ile samych elementach konstrukcji, które dosłownie są odsłonięte, dzięki czemu budynek sam staje się swego rodzaju eksponatem, co w ostatnim czasie zdaje się być coraz popularniejszym zabiegiem.
Jednak ci, którzy liczyli na wymuskany projekt wydają się być nie do końca zadowoleni z wyboru. "Czy kogoś tam pogięło?" - komentował na Facebooku pan Robert. "Masakra, jak zwykle znajomi architekci klepią się po plecach, fundując reszcie ludzi szkaradztwo, na które owi zwykli ludzie będą musieli patrzeć" - pisał z kolei pan Dariusz. Inni dodali jeszcze: "Dramat i 3 metry mułu"; "Szczerze mówiąc zwycięski projekt to jakiś żart. Żart nie tylko z samej instytucji Muzeum Architektury, ale też z historycznej zabudowy całego miasta"; "Czy ktoś upadł na głowę?"; "Obrzydliwe".
Takie wybrane komentarze przytaczaliśmy opisując inwestycję w Geekweeku pod koniec 2024 roku. Wybrane, ponieważ pojawiały również takie, których najzwyczajniej nie wypada tutaj publikować. Wówczas głos na Facebooku zabrało także samo muzeum. Przekazali, że wybrany projekt jest dowodem, że "przyszłość zarówno samej siedziby MA, jak i otaczającej ją przestrzeni nie jest Państwu obojętna".
Architektoniczny "koszmarek" do poprawki. Co się zmieni?
- Projekt konkursowy nie jest skończonym dziełem, ale początkiem narracji tworzonej w synergii z Muzeum, zaproszeniem do zrobienia inwestycji publicznej inaczej - mówił Architekturze Murator Michał Sikorski, jeden z autorów projektu, tuż po ogłoszeniu wyników. A skoro nie jest skończonym to może ulec zmianie i tak właśnie się stanie.
Wiadomo, że zmianie nie ulegnie przeszklona część, zielona enklawa, ani strefa wejściowa od ulicy Bernardyńskiej. Przeprojektowana zostanie natomiast schodkowa część, na którą spadła największa lawina krytyki. Nową wizję architektów powinniśmy poznać jeszcze w tym miesiącu.
- Nadal trwają konsultacje z zespołem projektowym, do końca września pracownia ma przedstawić projekt - potwierdziła w rozmowie z portalem TuWroclaw.com Marta Czyż z Muzeum Architektury.
Gdzie znajduje się Muzeum Architektury?
Wrocławskie Muzeum Architektury to jedyna tego typu instytucja w Polsce i jedna z nielicznych w Europie. Gromadzi i udostępnia zbiory związane z architekturą. W ramach wystaw czasowych prezentuje także twórczość polskich i zagranicznych architektów. Powstało w 1965 r. jako część Muzeum Wrocławia, zajmując odbudowane wnętrza klasztoru i dawnego kościoła pobernardyńskiego we Wrocławiu. O 1971 r. działa jako samodzielne muzeum. Znajduje się przy ul. ul. Bernardyńskiej 5, zaledwie kilkaset metrów na wschód od Rynku i sąsiaduje z Panoramą Racławicką.
Muzeum prezentuje na co dzień takie obiekty jak detale architektoniczne, plany, mapy, rysunki, szkice, modele i zabytki rzemiosła związanego z architekturą. Znajdziemy tu również fotografie dokumentujące historię Wrocławia oraz modele miasta z okresu średniowiecza i XIX w.
Poza wystawami pełni rolę placówki kulturalnej - w głównej nawie kościoła odbywają się pokazy polskich teatrów alternatywnych i koncerty. W pomieszczeniach muzeum trzy razy w roku odbywają się omówienia prac dyplomowych studentów Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej.
Na co dzień wystawianych jest ok. 500 eksponatów, jednak zbiory liczą 25 tysięcy. Nic dziwnego, że niezbędny jest nie tylko remont, ale i rozbudowa.
Źródła: TuWroclaw.com, architektura.muratorplus.pl, Geekweek