Posiadanie smartfona pogarsza zdrowie psychiczne i fizyczne nastolatków
Jak dowiadujemy się z najnowszych badań, lepiej dobrze przemyśleć moment, w którym wręczamy dziecku pierwszy telefon. Zdaniem naukowców, którzy opierali się na danych ponad 10 tys. uczestników badania Adolescent Brain Cognitive Development Study, posiadanie smartfona we wczesnym okresie dojrzewania wiąże się z depresją, otyłością i niewystarczającą ilością snu.

Coraz więcej badań potwierdza, że świat dorastających dzieci i nastolatków jest kształtowany przez smartfony i nie są to dobre wieści. Najnowsza analiza naukowców z Uniwersytetu Pensylwanii i Szpitala Dziecięcego w Filadelfii pokazuje, że wczesne korzystanie z telefonu może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia psychicznego i fizycznego młodych ludzi.
Smartfony u dzieci oznaczają problemy
Zespół pod kierunkiem dr. Rana Barzilaya przeanalizował dane ponad 10,5 tysiąca uczestników amerykańskiego projektu Adolescent Brain Cognitive Development Study, śledzącego rozwój mózgu i zachowania nastolatków. Wyniki, opublikowane w badaniu zatytułowanym "Smartphone Ownership, Age of Smartphone Acquisition, and Health Outcomes in Early Adolescence" w czasopiśmie Pediatrics, są mocno niepokojące - posiadanie smartfona przed ukończeniem 12 lat wiąże się ze zwiększonym ryzykiem depresji, otyłości oraz niedostatecznego snu.
Smartfony należy traktować jako poważny czynnik wpływający na zdrowie nastolatków. Rodzice powinni podejmować decyzję o zakupie telefonu z rozwagą, uwzględniając potencjalne skutki dla psychiki i zdrowia dziecka
Im szybciej, tym większe ryzyko
W badanej grupie 6,5 proc. dwunastolatków z telefonem miało zdiagnozowaną depresję, w porównaniu z 4,5 proc. wśród rówieśników bez urządzenia. Różnice były jeszcze wyraźniejsze w innych obszarach, tj. 18 proc. użytkowników smartfonów miało nadwagę lub otyłość (wobec 12 proc. bez telefonu), a niemal połowa (47 proc.) spała krócej niż dziewięć godzin na dobę, w porównaniu z 31 proc. w grupie "offline".
Co więcej, im wcześniej dziecko otrzymało smartfon, tym gorsze wyniki zdrowotne obserwowano. Każdy rok wcześniejszego posiadania urządzenia zwiększał ryzyko otyłości o 9 proc. i problemów ze snem o 8 proc. U dzieci, które dostały telefon między 12. a 13. rokiem życia, ryzyko objawów depresji wzrosło aż o 57 proc., a zaburzeń snu o 50 proc.
Badacze zaznaczają jednak, że telefony nie są jednoznacznie złe - potrafią wspierać naukę, rozwój społeczny i bezpieczeństwo, jeśli są używane odpowiedzialnie. Problem zaczyna się, gdy zastępują sen, ruch i kontakt z rówieśnikami w realnym świecie. Zespół z Filadelfii planuje też kontynuować badania, by określić, jakie rodzaje aplikacji i jaka długość ekspozycji na ekran najbardziej wpływają na rozwój psychiczny młodzieży.
To kluczowe, by młodzi ludzie mieli czas z dala od telefonów - na aktywność fizyczną, rozmowę, odpoczynek i sen. To najlepsza profilaktyka przeciw depresji i otyłości









