Ekspansja postępuje. Chiny będą budować bazy w jaskiniach na Księżycu

Skoro jaskinie były jednymi z pierwszych schronień ludzkości, to czemu nie spróbować tego samego na Księżycu. Naukowcy sugerują taki pomysł od dłuższego czasu, a Chińczycy mają zamiar wcielić go w życie.

Skoro jaskinie były jednymi z pierwszych schronień ludzkości, to czemu nie spróbować tego samego na Księżycu. Naukowcy sugerują taki pomysł od dłuższego czasu, a Chińczycy mają zamiar wcielić go w życie.
Chiny mają plan eksploracji i zasiedlenia Księżyca /123RF/PICSEL

Kiedy Chiny ogłosiły plany samodzielnej budowy własnej stacji kosmicznej, eksperci z niedowierzaniem kręcili głowami. No cóż, stacja już działa i ma się dobrze, a ambitne plany Państwa Środka zakładają jej powiększenie, a także zbudowanie bazy księżycowej, która służyć ma jako punkt przystankowy podczas podróży na Marsa. Co więcej, jakiś czas temu usłyszeliśmy o robotach wytwarzających cegły z księżycowej gleby, które zostaną wystrzelone podczas chińskiej misji Chang'e-8 ok. 2028 roku. I tym razem nikt już się nie śmieje z Chińczyków, bo nie ma powodów, by wątpić w ich kosmiczne możliwości.

Reklama

Chiny idą po Księżyc. Jest plan bazy w tunelach lawowych

Stała obecność na Księżycu wymaga jednak schronienia, które chronić będzie astronautów i przyszłych kolonizatorów przed licznymi zagrożeniami, jak promieniowanie kosmiczne i słoneczne, uderzenia meteorytów czy gwałtowne wahania temperatur. Czemu więc ponownie nie wykorzystać jaskiń? Naukowcy mówią o tym od dłuższego czasu, szczególnie że sonda Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO) znalazła setki księżycowych "świetlików", czyli miejsc, w których zawalił się sufit tunelu lawowego, tworząc naturalne "wejścia". I to właśnie zakłada najnowszy plan chińskiej ekspansji kosmicznej.

Zhang Chongfeng z Szanghajskiej Akademii Technologii Lotów Kosmicznych przedstawił badania dotyczące podziemnego świata tuneli lawowych. Chińscy badacze przeprowadzili analizy terenowe w lokalnych obiektach tego typu, aby zrozumieć, jak można je wykorzystać na Księżycu. Ich zdaniem istnieje bowiem wystarczające podobieństwo między księżycowymi i ziemskimi tunelami lawowymi, aby traktować je analogicznie.

Najpierw robotyczna eksploracja, potem misja załogowa

Chińscy naukowcy sugerują, że chociaż większość świetlików znalezionych na Księżycu ma pionowe wejście, czyli po prostu zawaloną część "sufitu", preferowane będą tunele lawowe z pochyłym wejściem, który ułatwi wjazd łazików i uprzątnięcie gruzu

W związku z tym Państwo Środka planuje zrobotyzowany system, który będzie mógł eksplorować te tunele - główna sonda będzie wyposażona w koła lub stopy i zostanie zbudowana tak, aby dostosować się do wymagającego terenu i pokonywać przeszkody. Towarzyszyć będą jej pojazdy pomocnicze, które przeprowadzą rozpoznanie i pomogą w komunikacji oraz "wsparciu energetycznym".

Zróżnicowane, by sprostać różnym zadaniom i mogą to być sondy pełzające, sondy toczące się, a nawet sondy odbijające się. Te pojazdy pomocnicze miałyby również instrumenty naukowe do badania pyłu księżycowego, promieniowania i obecności lodu wodnego w tunelach. Chiny planują także robota zdolnego do lotu, który mógłby autonomicznie przemierzać tunele lawowe, korzystając z radarów mikrofalowych i laserowych.

Po udanych eksploracjach robotycznych, przyjdzie zaś czas na bazę załogową i długoterminowy obiekt badawczy. Niestety Chiny niechętnie dzielą się informacjami o swoich projektach, więc nie znamy żadnych konkretnych terminów. Nie ma jednak wątpliwości, że Państwo Środka nabrało tempa w eksploracji kosmosu i jeśli o czymś mówi, to z całą pewnością ma zamiar to zrealizować.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | Księżyc | baza księżycowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy