Meteoryt rozbłysł nad Berlinem. Kula ognia była widoczna też z Polski

Nad Niemcami w nocy z soboty na niedzielę pojawiła się kula ognia, która rozbłysła na niebie - niewielki meteoryt o średnicy około 1 m, który wpadł w atmosferę Ziemi. Było to zjawiskowe widowisko, które udało się uchwycić różnym ludziom. Rozbłysk asteroidy obserwować dało się także w części Polski.

Asteroida, która rozbłysła w weekend nad Berlinem.
Asteroida, która rozbłysła w weekend nad Berlinem.X/Christoph Seidlermateriał zewnętrzny

Noc z soboty na niedzielę była z pewnością niezapomniana dla mieszkańców stolicy Niemiec. Nad Berlinem w okolicy godziny 1:30 rozbłysła kula ognia. Widowisko dostarczyła niewielka asteroida sklasyfikowana pod nazwą 2024 BX1. Meteoryt był na tyle mały, że dostrzeżono go dopiero na kilka godzin przed wejściem w atmosferę Ziemi.

Asteroida 2024 BX1 rozbłysła nad Niemcami

Meteoryt o nazwie 2024 BX1 miał tylko około jednego metra średnicy. Był więc na tyle mały, że zauważono go niedługo przed wpadnięciem do atmosfery Ziemi. Międzynarodowa Organizacja Meteorów (IMO) mimo to zdecydowała się na uruchomienie "alarmu dla obserwatorów", którzy nie zawiedli i dostarczyli do sieci własne nagrania nietypowego zjawiska.

Asteroida rozbłysła nad stolicą Niemiec w okolicy godziny 1:32 w nocy z soboty na niedzielę. Całe widowisko było krótkie, bo trwało zaledwie kilka sekund i zostało zwieńczone wybuchem obiektu na niebie. Najlepsze efekty były widoczne w okolicy Berlina, ale samo zjawisko można było zobaczyć nawet z oględności kilkuset kilometrów, również z Czech oraz zachodniej części Polski.

Meteoryt wykryto trzy godziny przed wejściem w atmosferę Ziemi

Przykład asteroidy 2024 BX1 pokazuje, że często nie jesteśmy w stanie zbyt szybko wykryć podobnych obiektów. Niewielki meteoryt została po raz pierwszy zaobserwowany na około trzy godziny przed wejściem w atmosferę Ziemi. Zauważył go łowca asteroid Krisztián Sárneczky z węgierskiej Stacji Piszkéstető, która jest zlokalizowana około 80 km od Budapesztu. Poniżej nagranie, które ukazuje obiekt na 25 minut przed wpadnięciem do atmosfery.

Krótko po odkryciu asteroidy przez mieszkańca Węgier obiekt został potwierdzony obserwacjami przeprowadzonymi przez ponad 180 obserwatoriów z Europy.

Takich przypadków było więcej

To nie pierwszy raz, gdy jakaś asteroida zbliżająca się do Ziemi zauważana jest tuż przed wejściem w atmosferę Ziemi. W przeszłości zdarzało się to częściej. Mało tego, bo planetoidy były wykrywane nawet dopiero po minięciu naszej planety w bliskiej odległości. Tak było w przypadku obiektu sklasyfikowanego pod nazwą 2020 VT4.

Asteroida 2020 VT4 minęła Ziemię w 2020 r. w odległości zaledwie 400 km (na podobnej porusza się Międzynarodowa Stacja Kosmiczna) od powierzchni i początkowo nie została dostrzeżona. Stało się to dopiero, gdy obiekt zaczął oddalać się od planety i został uchwycony przez hawajskie obserwatorium po 15 godzinach od najbliższego przelotu nad Ziemią.

Czy na świecie może zabraknąć prądu?INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas