Misja Chang'e-4 przesyła piękne obrazy niewidocznej z Ziemi powierzchni Księżyca

Chińska Agencja Kosmiczna idzie w ślady NASA. Zamierza ona częściej publikować zdjęcia i dane dotyczące realizowanych przez siebie misji kosmicznych. To wspaniała wiadomość dla entuzjastów eksploracji kosmosu.

Właśnie świat obiegła wiadomość o tym, że CNSA udostępni wszystkim zainteresowanym bardzo szczegółowe dane na temat owoców swojego najnowszego osiągnięcia, czyli pobrania ok. 2 kilogramów próbek pyłu i skał z Księżyca. Misja Chang'e-5 odbyła się pod koniec ubiegłego roku. Materiał ze Srebrnego Globu jest już badany przez chińskie uniwersytety, ale rząd i władze agencji chcą się podzielić próbkami, by naukowcy z całego świata mogli sami prowadzić ich badania i w ten sposób przyspieszyć ewentualne ciekawe odkrycia.

Chińczycy już zapowiadają, że na misji Chang'e-5 się nie skończy. Chińska Agencja Kosmiczna ma już do dyspozycji gotowy próbnik Cheng'e-6, którego zadaniem będzie pobranie próbek z obszaru południowego bieguna Księżyca. Start misji zaplanowano jeszcze na ten rok. Dokładnej daty jeszcze nie znamy, ale bardzo cieszy taka determinacja Chińczyków. Trzymamy kciuki, za opublikowanie dużej ilości danych, a przede wszystko, zdjęć i filmów z tego fascynującego obszaru naturalnego satelity naszej planety.

Reklama

CNSA pokazała również nowe obrazy z przez wielu już zapomnianej księżycowej misji Chang'e-4, która rozpoczęła się w styczniu 2019 roku. Lądownik i łazik wylądowały w kraterze Von Karmana. Znajduje się on w basenie Biegun Południowy Aitken. Ma on średnicę 2500 kilometrów, powstał około 3,9 miliarda lat temu i jest jednym z największych, ale i najstarszych kraterów w Układzie Słonecznym.

Łazik o nazwie Yutu-2 pokonał już ponad 600 metrów po powierzchni Księżyca. Na trasie napotkał już na dziwną substancję, która okazała się być stopioną skałą meteorytową, a także inne dziwne formacje. Nad jedną z nich robot właśnie prowadzi badania. Może to wydać się dziwne, ale badając Księżyc, może odkryć tajemnice Ziemi, gdyż powstał on z materiału, z którego powstawała również nasza planeta.

Łazik może też zgłębić tajemnice całego Układu Słonecznego, gdyż meteoryty mogą tam docierać z krańców Układu Słonecznego. Tak więc tylko misjami na Srebrny Glob, w łatwy sposób możemy zdobyć informacje o obiektach, na które nie zorganizujemy misji kosmicznej jeszcze bez setki lat.

Źródło: GeekWeek.pl/CNSA / Fot. CNSA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy