SpaceX ustanawia rekord jednocześnie wyniesionych na orbitę satelitów

Ostatnia misja firmy Elona Muska ustanowiła nowy rekord w zakresie jednocześnie wyniesionych na orbitę satelitów, wysyłając ich tam aż 143 - wszystko w ramach jednego startu rakiety Falcon 9, który odbył się wczoraj.

Misja Transporter-1 wyruszyła w swoją kosmiczną podróż ze Space Launch Complex 40 w Cape Canaveral Space Force Station na Florydzie, niosąc na pokładzie aż 143 satelity. I chociaż na pierwszy rzut oka najbardziej imponujący jest sam rekord, to nie da się ukryć, że dla SpaceX liczyć się przede wszystkim fakt, że w końcu się udało. Pierwotnie start misji był bowiem zaplanowany na 16 grudnia, ale 5 razy musiał zostać przełożony, z czego po raz ostatni dosłownie dzień przed udaną misją, tj. 23 stycznia, z powodu złej pogody. 

Tym razem udało się jednak bez większych problemów i minutę i 12 sekund po starcie rakieta Falcon 9 osiągnęła punkt maksymalnego ciśnienia dynamicznego (Max Q), główne silniki pierwszego stopnia zostały wyłączone w czasie 2:28, a 8 sekund później nastąpiła separacja drugiego stopnia i włączenie jego silników. W międzyczasie osłona ładunku spadła do wyznaczonego akwenu wodnego, skąd została odłowiona, a pierwszy stopień bezpiecznie wylądował na należącej do SpaceX autonomicznej barce Of Course I Still Love You stacjonującej na Oceanie Atlantyckim.

Reklama

Jeśli zaś chodzi o jednoczesny start wielu satelitów, to nie jest to coś nadzwyczajnego i było praktykowane już wcześniej, ale 143 sztuki są tu naprawdę rekordowe. Poza tym, najczęściej mniejsze satelity latają przy okazji większych ładunków, co pozwala ciąć koszty, tymczasem w ramach SmallSat Rideshare Program, bo o nim właśnie mowa, w kosmos poleciały same małe satelity. Transporter-1 wyniósł więc 133 amerykańskie rządowe i prywatne urządzenia, a także 10 satelitów Starlink, rozszerzających globalny system „kosmicznego” internetu SpaceX.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. SpaceX

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy