Tak wygląda budowa pierwszej morskiej platformy startowej dla statku Starship

Firma Elona Muska ma bardzo ambitne plany związane ze swoim najpotężniejszych w historii prywatnym systemem transportu kosmicznego. SpaceX ma już pływające lądowiska, a teraz zbuduje platformy startowe.

Miliarder napisał jakiś czas temu na Twitterze, że pływający port kosmiczny będzie służył do startów rakiet SuperHeavy i statków Starship nie tylko z misjami na Księżyc i Marsa, ale również w podróże pomiędzy ziemskimi metropoliami. SpaceX chce zapewnić ludziom biznesu superszybkie podróże po całym świecie. Teraz w końcu możemy zobaczyć budowę pierwszego takiego obiektu w porcie miasta Brownsville. Platforma nosi bardzo wymowną nazwę, a mianowicie Deimos. Tak właśnie nazywa się jeden z księżyców Marsa.

Reklama

Budowa platform morskich będzie konieczna, a to ze względu na problem hałasu, jaki będą generowały starty pojazdów Muska. NASA przeprowadziła w tej kwestii zakrojone na szeroką skalę badania. Okazuje się, że starty będą ogłuszające dla mieszkańców przylądka Canaveral, a nawet dużej części Florydy. Sprawa jest bardzo poważna, bo firma chce organizować starty nawet kilka razy dziennie.

„Większość portów kosmicznych dla statku Starship będzie prawdopodobnie musiała znajdować się ok. 20 mil od brzegu, aby zapewnić akceptowalny poziom hałasu, szczególnie w przypadku częstych codziennych lotów, jak to będzie miało miejsce w przypadku lotów pomiędzy miastami. SpaceX zbuduje pływające, klasy SuperHeavy, porty kosmiczne dla podróży na Marsa, Księżyc i hipersonicznych po całym świecie” - napisał Elon Musk na Twitterze.

Z badań wynika bowiem, że huk generowany podczas startu Starship będzie dochodził do nawet 150 decybeli przy platformie, 100 decybeli w promieniu 30 kilometrów od platformy i 90 decybeli w promieniu 60 kilometrów. Trzeba tutaj podkreślić, że hałas na poziomie ponad 100 decybeli może powodować ból głowy i jest niebezpieczny dla zdrowia ludzi.

Morskie platformy startowe będą niezbędne również ze względu na jeszcze inną kwestię. NASA napisała w raporcie, że w powyższych miastach huk lotu naddźwiękowego rakiet będzie generował ciśnienie na poziomie 28 kPa, czyli okna w budynkach będą musiały wytrzymać ciśnienie, jakby ktoś rzucił w nie 20-kilogramowym odważnikiem.

Jeśli Starshipy będą startować z Nowego Jorku czy Los Angeles, będą musiały to robić z dala od miasta, inaczej jakość życia i bezpieczeństwo mieszkańców znacznie spadnie. Musk jakiś czas temu rozważał budowę latających taksówek od Tesli. Miałyby one dostarczać pasażerów z miast na platformy startowe, znajdujące się na morzu lub oceanie. W grę wchodzi również transport statkiem lub budowa podwodnych tuneli systemu Hyperloop/Loop, dzięki którym będzie można szybko i sprawnie dostarczyć jednocześnie aż 100 pasażerów do statków Starship.

Źródło: GeekWeek.pl/Spacex/Elon Musk/NASA / Fot. SpaceX

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama