Tym zaskoczy niebo w czerwcu 2022. Obłoki srebrzyste, Arietydy i koniunkcje

Czerwiec 2022 jest jedynym miesiącem w roku bez astronomicznych nocy. Na szczęście nie oznacza to braku zjawisk astronomicznych. W ciągu najbliższych tygodni zaobserwujemy rój meteorów, koniunkcje oraz obłoki srebrzyste.

Przesilenie letnie 21 czerwca

We współczesnym świecie nawet noc ma swoją formalną definicję. Jest to pora doby, w której Słońce znajduje się co najmniej 18 stopni kątowych pod horyzontem. 

Przesilenie letnie sprawia, że w czerwcu nasza gwiazda zanurza się sporo płyciej. Z tego powodu definicja nocy astronomicznej nie zostaje spełniona.

Już 21 czerwca o 11:13 dojdzie do przesilenia letniego. Północna półkula Ziemi będzie wówczas najmocniej odchylona w stronę naszej dziennej gwiazdy. Poskutkuje to najdłuższym dniem, trwającym nawet ponad 17 godzin, a przy tym również najkrótszą nocą w roku.

Reklama

Świecące chmury nad horyzontem

W całym czerwcu, z uwagi na brak nocy astronomicznych, będzie szansa na zaobserwowanie obłoków srebrzystych. To polarne chmury mezosferyczne, tworzące się na wysokości 70-80 kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Składają się z mikroskopijnych kryształków lodu, a ich wyjątkowość polega na tym, że odbijają światło słoneczne przez co zdają się świecić w nocy.

Do ich obserwacji nie potrzeba żadnych instrumentów optycznych. Wystarczą gołe oczy i czysty północny horyzont. 

To właśnie tam będą się one unosiły w przypadku sprzyjających warunków. Co do zasady ciężko przewidzieć, kiedy dokładnie się pojawią. Z tego powodu najlepiej każdego pogodnego wieczoru zerkać na północ.

Maksimum aktywności roju Arietydów

Od 22 maja do 2 lipca na nieboskłonie można obserwować Arietydy. 

Rój meteorów wylatuje z obszaru gwiazdozbioru Barana. Odkryto go w 1947 roku, a obiektem źródłowym w ich przypadku ma być asteroida (1566) Ikar lub kometa 96P/Machholz.

W dniu maksimum aktywności, który nastąpi 7 czerwca 2022 roku, na niebie może pojawić się dużo spadających gwiazd. Rój meteorów może zapewnić nawet 54 zjawiska widoczne gołym okiem w ciągu godziny.

Wenus i Uran nad wschodnim horyzontem

Już 12 czerwca na niebie spotka się Wenus i Uran. Obydwie planety znajdą się nad horyzontem chwilę po godzinie 1:20. Wenus będzie bardzo dobrze widoczna z uwagi na swój blask, natomiast zaobserwowanie Urana wymagało będzie lornetki. Im wcześniejsze obserwacje tym lepiej, ponieważ w miarę upływu czasu niebo będzie jaśniało, zakrywając błękitem tarczę Urana.

Okultacja Namalsadirah II przez Księżyc

Mimo sugestywnej nazwy, okultacja w prostym rozumieniu oznacza zakrycie. Zatem 15 czerwca trochę po 23:30 dojdzie do zakrycia gwiazdy Namalsadirah II przez tarczę Księżyca. Nasz naturalny satelita będzie w dużej fazie oświetlenia, co może wpływać na jakość obserwacji. Dodatkowo będzie dopiero wschodził spod horyzontu zatem dla obserwatorów z Polski zarezerwowana będzie ta część widowiska, w której niezbyt jasna gwiazda wyjdzie spod tarczy Księżyca. Dojdzie do tego 16 czerwca około 10 minut po północy. Warto zatem użyć przynajmniej lornetki, aby zaobserwować gwiazdę znikającą pod Księżycem.

Księżyc, Wenus i Plejady. Astronomiczne trio i niezwykłe spotkanie

Jeszcze nie tak dawno temu obserwowaliśmy Plejady po zachodzie Słońca. Po miesiącu nieobecności, gromada otwarta na wschodzie. Już 26 czerwca o 3:26 zaobserwujemy niesamowite spotkanie Wenus i Plejad. Pomiędzy nimi znajdzie się Księżyc w małej fazie oświetlenia. To wyjątkowo fotogeniczne zjawisko, zatem dobrym pomysłem będzie wykonanie mu zdjęcia nad horyzontem.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy